Wpis z mikrobloga

2 tyg temu wystawiłem piekarnik na OLX. Taki 8 letni model w stylu retro. Nowe są dalej dostępne w sprzedaży i zaczynają się od 1k. Chciałem się go szybko pozbyć, więc dałem 200zł. Wady jakieś tam miał, w stylu - przepalona żarówka i jedno pokrętło wykrzywione. Wszystko opisane + fotki z każdej strony. Do tego żona kazała tak wypucować, że no prawie jak nówka. Kilka marud pisało, jeden chciał wysyłkowo.. no ale w końcu trafił się konkret klient, a że już mi to leżało trochę na korytarzu to się ugadaliśmy na 150zł i że wpadnie w sobotę, żeby nie sprzedawać bo na pewno weźmie. Dzwoni punkt 12, że jedzie. Trasa z Gliwic do Rybnika. Bez ruchu to z 40 min. 13;30 dzwoni - no gdzie ja to mieszkam i czy na pewno rybnik, bo on zna te okolice a nie może trafić. To nic, że mieszkam przy głównej drodze. Staram się wytłumaczyć. Po pół h dociera w okolice i prosi, żeby zejść bo nie wie który blok.. No okej. Idę - jest. Stara na wpół zeżarta corolla z cudowną tabliczką TAXI. Od razu mi się te wszystkie memy przypomniały, uśmiech na twarzy no i idziemy. Ledwo go zobaczył, to już mu nie pasuje, że na zdjęciach wyglądał inaczej ale nic, zaciskam zęby i mówię, że może światło czy coś.. Ale okej, jak działa to bierze. No jeszcze 2 tyg temu go używaliśmy ale podłączam grzecznie pod prąd i mówię, że poczekamy aż się nagrzeje. Wychodzę na fajkę, jeszcze nie odpaliłem a ten już zaczyna go otwierać i mówi, że jeszcze się nie nagrzał. WTF? Mówię mu, że to trzeba przecież kilka minut zaczekać. Olałem fajkę i idę sprawdzić. W środku wyraźnie ciepło ale nic, może nie ma czucia w dłoniach. Po kolejnych 30 sekundach znowu otwiera, że coś tam czuje ale on jest zepsuty, bo po takim czasie powinien być już nagrzany. Mówię mu, że hola hola to tak szybko przecież nie działa. Mam też nowy piekarnik i parę minut do tych 220 się nagrzewa. NIEEE, on jest zepsuty. Dotykam grzałki, ała no #!$%@? gorące ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Nie, on go nie chce bo jeszcze się nie nagrzał. Ustawiony był na 220, zmieniam na 100+- i cyk - gaśnie lampka czyli już taką temperaturę ma. Gość, że nie - jest zepsuty i go nie chce. No to mówię okej, trudno - tu w zasadzie historia mogłaby się zakończyć ale on tak stoi i pyta. To jak to załatwimy? Pytam- co? No, jechałem tutaj na darmo, paliwo czas to z 50 złotych. #!$%@?łem się trochę i mówię mu, że sobie chyba żartuje. Na to on - no to dwie dychy? Zacząłem się śmiać i go wyprosiłem. Powaga, co te złotówy mają w głowach : /
ps piekarnik już niedostępny, babka która też go chciała przyjechała wieczorem i go wzięła od ręki ;p

#truestory #logikaniebieskichpaskow #olx
  • 47
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@ryceszzz: jak gość mówił że nie grzeje, to trzeba było kazać mi złapać grzałkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) na OLX nie brakuje takich marud, co roku zwracają głowę, jak ktoś kupuje, to zwykle krótka piłka na zasadzie czy działa i kiedy można przyjechać.
  • Odpowiedz
@ryceszzz: ja sprzedaje pierwszy raz cos na OLX teraz, konkretnie fotel, taki spory

Już jednej babie zarezerwowałem, ale toporna w kontakcie i coś się obawiam, że będzie problem jak po niego przyjedzie. Np. ze zmieszczeniem go do auta
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@ryceszzz: na olx zawsze krótka piłka - rezerwuję przedmiot na wyłączność maksymalnie na godzinę. W przeciwnym wypadku kto pierwszy ten lepszy.

Chcoiaż raz coś sprzedawałem, gościu niby już był na moim osiedlu, ale wjechał od drugiej strony. Przez telefon wytłumaczyłem mu jak ma dokładnie jechać (dosłownie trzy zakręty), po czym.. do celu nie dotarł aż do dziś..
  • Odpowiedz
@ryceszzz Przypomniało mi się jak sprzedawałem malucha za 400zl A koleś węchem analizował wyziewy z wlewu oleju. Nie kupił. Kolejny klient pchał że mną auto rano bo nie chciał odpalić. Wziął bez targowania.
  • Odpowiedz
@ryceszzz cebularz liczyl,ze obnizysz cene
Jak chodzi o takie drobne to ludzie wlasne gowno spod siebie zjedza
Ale w powaznych sprawach,za powazne pieniadze siedza cicho jak debile i daja sie gnoic
  • Odpowiedz
@ryceszzz: Miałem podobną historię z meblościanką. I nawet miasto to samo( ͡º ͜ʖ͡º). Wystawiłem za 100zł cały zestaw mebli ze starej kuchni. Stare, porządne, odnowione z 15 lat temu, dzisiaj już trochę zużyte. Przyjeżdża jakiś gościu bez zębów, schodzimy do piwnicy i słyszę "Panie kurła to je stare, to sie nie domyka". W końcu łaskawie wziął jedną najładniejszą szafkę i mnie zaczął #!$%@?ć bo specjalnie transportera
  • Odpowiedz