Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siemanko! Trochę wstyd mi pisać z swojego konta, bo wiele osób mnie kojarzy. Tak więc pierwszy raz korzystam z anonimowych.
A chciałam was Mirki zapytać jak przygotować się do rodzinnej imby i górnoburzy?
Jestem pewna, że skończy się to wyklęciem mnie z rodu, może rękoczynami czy nawet groźbami karalnymi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z racji tego, że jestem #przegryw nie mam kogo zapytać i z kim pogadać, więc zwracam się do was.

Mamy taką ciocię do której od dziecka biegałam. Bo tam miałam spokój i coś jej pomogłam w domu, to mogłam u niej siedzieć. Moje 3 siostry i brat mieli na nią #!$%@?.
Bo ciocia stara, trudny charakter i biedna. No na przykład prąd jej podłączyli 5 lat temu i tylko dlatego, że ja to załatwiłam.
No i okazało się, że ta ciocia ma działki jakieś, o których nikt nie wiedział. Wszyscy zaraz zaczęli pałac do niej wielką miłością i troską. Wiecie typowe hieny cmentarne.
Ojciec z matką namówili ją, żeby spisała testament. Podzielili (między sobą) już wszystkie działki i nawet ten walący się mały domek w którym mieszka.
No nie wiem, #!$%@?ło mnie to. Poszłam do cioci i powiedziałam jej wszystko co o tym myślę przy kawce i ciastku. Włącznie z tym jak wcześniej na nią narzekali i obgadywali.
Podumała chwilę i temat się urwał na kilka miesięcy.
No i dziś święta więc pojechałam jak zawsze do niej, a tam cała rodzina #!$%@? XD Ale wiecie nie tak, że tylko matka i ojciec ale dosłownie z 30 osób na dwudziestu metrach kwadratowych. Jacyś tam kuzyni, których nie widziałam z dziesięć lat, ta patologiczna część, która kiedyś się na nią obraziła i nie tylko. No grubo.
Chciałabym, żebyście byli tam ze mną i posłuchali tej obłudy, jak się jej podlizywali i kręcili nerwowo kombinując jak tu nawiązać do tego testamentu i działek.
Siedziałam tam z takim wewnętrznym XD na twarzy i żenadą. Po kolacji pojechali a ja zostałam posprzątać i tak myję sobie naczynia a ciocia zaczyna do mnie nawijać, że ona te działki i to wszystko mi przepisze bo to są "pijawki majątkowe". Tylko, żebym nic im nie mówiła bo chce zobaczyć ich miny. Tutaj robię specjalny #pijawkimajatkowe w którym będę was na bieżąco informowała co i jak.
Mi kopara opadła i postanowiłam już, że wezmę ciocię pod swoją opiekę i ogarnę żeby mieszkała lepiej za część tego hajsu. No bo w końcu zasługuje na dobrą starość.
Jednak nie ogarniam co oni zrobią jak się dowiedzą XD Przecież oni mnie tam wydziedziczą XD
Matka już miesiąc temu nawijała, że jak nie będzie chciała ciotka przepisać to jakoś trzeba ją uwłasnowolnić. Siostra z mężem na prawnika odkładają w razie czego, a tu taki zwrot akcji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Stąd moja prośba do was kochani, jak mam się do tego przygotować? Ja już to wiem, że będzie grubo i najpierw ma być spotkanie z notariuszem, którego sponsorują moi starzy. Więc zakładam, że będę musiała mieć swojego notariusza w pogotowiu. Przecież jak się dowiedzą że nie podzielą tego między brata, siostrę z 3 gówniakami i siebie, to od razu go odwołają XD
Proszę was o rady i jakieś info życiowe, żebym mogła się przygotować i niczego nie #!$%@?ć. Może to wszystko nagrywać?
Będę wdzięczna za pomoc, w komentarzach niżej lub na tego maila jak ktoś chce priv: pijawkimajatkowe@wp.pl!

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Siemanko! Trochę wstyd mi pisać z s...

źródło: comment_Saf3UkTbMWQ8FXCGkHcmnXIYzJUB6QxG.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
@Waspin: W prawie spadkowym jest zapis że rodzeństwu zachowek nieprzysługuje bez wyjątku, jeżeli twierdzisz że z powodu śmierci wstępnych rodzeństwo ma nadal prawo do majątku mimo spisanego testamentu, to ten przepis byłby w praktyce martwym przepisem.
  • Odpowiedz