Wpis z mikrobloga

#film
Ależ to jest chory film. Jak ktoś chce się dzisiaj porządnie wystraszyć to polecam. W skrócie: Grupka Amerykanów przybywa do Szwecji. Tam czeka na nich piękna wioska, której mieszkańcy kultywują pewne obrzędy. Wszystko wygląda pięknie: kwiatki, motylki, taki mikro - raj. Ale nie wszystko jest tym, czym się wydaje..
https://www.filmweb.pl/film/Midsommar.+W+biały+dzień-2019-817414
  • 15
@groszek71: ostrzę sobie na to zęby już od jakiegoś czasu, ale muszę czekać aż pojawi się gdzieś wersja bez dźwięku DTS - mój telewizor segmentu PREMIUM nie współpracuje z nowoczesną technologią, konsola plej stejszyn PRO również #!$%@? się jak widzi te kodeki ;/ widziałeś gdzieś online w dobrej jakości?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@groszek71: niestety, na mnie wrażenia takiego nie zrobił. Zresztą moim zdaniem horrorem jako takim go nazwać nie można, bardziej thrillerem psychologicznym (ale to na siłę, bo charakterystyka bohaterów jest tam płaska niczym deska do krojenia). Plus sceny gore, które aż rażą po oczach swoją "gumowatoscią".

Mógłbym pisać wiecej, ale nie chcę spoilerowac. Tak, czy inaczej warto obejrzeć, żeby sobie jakąś opinie wyrobić, na pewno nie będzie to strata czasu.

Dla mnie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@RevulsioN: zgadzam się w 100%. Chyba widziałem zbyt wiele filmów, bo fabuła tego średniaka była tak śmiesznie oczywista, że aż to boli. Bardzo się rozczarowałem, zwłaszcza po wielkich zachwytach w sieci. Niestety, ale obecne to przeważnie rozczarowania...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Majsterko: zależy co Cię interesuje. Polecam wejść sobie na horror online i zacząć od najwyżej ocenianych. Nie każdy ma taki sam gust, ale czasami warto obejrzeć coś starszego, bo dla mnie taki Dracula z lat 90 zjada wszystko swoim rozmachem, albo takie Siedem. Współczesne filmy są w mojej ocenie sporo słabsze, mimo możliwości technicznych przewyzszajacych starsze o kilka długości, nadal jest tak sobie. Z horrorami różnie bywa, jeden lubi A a
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@groszek71: Byłem na tym w kinie, od momentu pierwszej sceny załamującej sielankowość reszta była bardzo przewidywalna... ale ujęcia fajne