Aktywne Wpisy
LatajacyAntek +391
Czy naprawdę mężczyzna o białej karnacji musi wyginąć w Europie, a może nic się nie dzieje, a to zwykły zbieg okoliczności?
…zupełnie przypadkowo w polskim podręczniku upigmentowienie rozłożyło się podobnie na poszczególne płcie. Podkreślam, że to oczywiście zupełny przypadek. Kto myśli inaczej, ten foliarz, zwennik teorii spiskowych i ruska onuca!
#bruksela #polska #edukacja #dzieci #europa #ksiazki #polskiepato
…zupełnie przypadkowo w polskim podręczniku upigmentowienie rozłożyło się podobnie na poszczególne płcie. Podkreślam, że to oczywiście zupełny przypadek. Kto myśli inaczej, ten foliarz, zwennik teorii spiskowych i ruska onuca!
#bruksela #polska #edukacja #dzieci #europa #ksiazki #polskiepato
Goronco +203
7 lat temu zostałem niemal zmuszony do zostania chrzestnym. Szantaże, awantury rodzinne i ataki ze wszystkich stron, bo to przecież ja robię problem i odmawiam maluszkowi. Niestety, uciąłem się. A może i stety ( ͡º ͜ʖ͡º)
Gówniarz to syn mojej ciotki, archetypu takiej która prosi o rozmowę z kierowbijien przy kasie. Nie wchodząc w szczegóły, jestem niemal pewny że już od jakiegoś czasu wylicza sobie ile zarabiam
Gówniarz to syn mojej ciotki, archetypu takiej która prosi o rozmowę z kierowbijien przy kasie. Nie wchodząc w szczegóły, jestem niemal pewny że już od jakiegoś czasu wylicza sobie ile zarabiam
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
1. Napisz wiersz o tematyce jesiennej
2. Zrób 20 000 kroków jednego dnia
3. Przygotuj dla swojej partnerki/mamy/siostry naszyjnik z jarzębiny- opisz jak zareagowała na taki prezent
Wybrałam drugą propozycję. 20 października wybrałam się na spacer. Nie był wyjątkowy ze względu na odległość, bo obecnie mieszkam w górach i wszędzie mam daleko, ale był unikalny ze mną względu na towarzystwo - pierwszy raz poszłam na przechadzkę tylko z Portugalczykami. Zabawne było to, że to ja robiłam za przewodnika w ich okolicach. Zabrałam ich nad rzekę,a dokładniej w miejsce o nazwie Praia Fluvial de Vila do Carvalho. Chociaż trochę się stresowałam wyprawą (na miejsce przyszłam godzinę przed czasem xD), to było bardzo miło. Eduardo i Claudia po drodze opowiadali mi o swoich regionach, zwyczajach, obiecali też domowy alkohol ;) Po dotarciu na miejsce zaczęliśmy eksplorować okolicę i zwiedzać ruiny starych domków z kamienia, niestety brzydka pogoda nas niedługo potem wygoniła stamtąd, głazy były tak śliskie Claudia mało się nie wykąpała w rzece xD W drodze powrotnej trochę zboczyliśmy z trasy i zabrali mnie na most, z którego można było zobaczyć całe miasto. Bardzo podobała mi się ta wyprawa, im chyba też, bo jutro oni mają mnie gdzieś zabrać :D
Zdjęcia trasy i okolicy wstawię później, bo chwilowo mam problem z telefonem :c