@kicioch: nie rozumiem tych facetów, którzy robią coś takiego, muszą być chyba bardzo zdesperowani. Nie- oświadaczają, a oświadczają publicznie. Czyżby czuli się niepewnie?
@Supercoolljuk2: tylko ślub to już decyzj obojga tych ludzi (pomijając jednego z moich kolegów, który zrobił ślub tak, jak kazała mu mamusia...), więc są się w stanie dogadać tak, żeby wszyscy byli zadowoleni i tam chociaż nie ma jakichś gierek emocjonalnych. A takie coś to właśnie- taki trochę szantaż.
A zauważyliście, że na tych protestach to są właściwie sami mężczyźni? A gdzie rolniczynie, hodowczynie, transportowczynie, przetwórczynie i inne agrobiznesmenki? Czy sprawy nie powinna zbadać pani ministra do spraw równości?
#tyleemocji :D
(co najciekawsze - 3 minuty temu przyjaciel tej dziewczyny, mówił, że ona jest wolna :>)
@kasiknocheinmal: Pewnie tak... cóż poradzisz, telewizja to telewizja ;)
Ble, nie lubię tłumów, nie lubię publiki, nigdy nie zrozumiem wpadających na taki pomysł.