Wpis z mikrobloga

@kolea: Duolingo to shit, dobre jak ktoś chce poklikać w telefon i niewielkim wysiłkiem mieć jakiś kontakt z językiem. Można by tak klikać 10 lat i nie umieć nawet podstaw, bo ta aplikacja, która ma niby uczyć podstaw nie skupia się na najprzydatniejszych zwrotach tylko uczy zdań, których prawdopodobnie nigdy się nie użyje typu: „Masz piękną krowę”.