Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć! Chciałem zapytać osoby orientujące się w temacie pozwolenia na broń do celów sportowych w kontekście przebytej w przeszłości depresji. Słaby epizod depresji leczyłem w pierwszej połowie tego roku, podczas którego miałem okazję strzelać pierwszy raz w życiu na strzelnicy, co niezwykle mi się spodobało (frajda niesamowita :D ). Od tego czasu byłem kilka razy na strzelnicy i pojawiła się myśl, przekuta później w postanowienie, by podjąć takie hobby. Prywatne leczenie (nie NFZ), w pełni skuteczne, zakończyło się pełną remisją w połowie roku, a leczenie zakończyłem z wrześniem. Zapytałem lekarza prowadzącego jak wygląda temat strzelectwa i stwierdził, że nie widzi żadnych przeciwwskazań - wręcz przeciwnie, zachęcał mnie do podjęcia tematu jako hobby. Pytałem różnych osób jak to się ma do pozwolenia na broń i słyszałem skrajnie różne odpowiedzi - od tego, że depresja dyskwalifikuje całkowicie, po takie, że nie stanowi żadnego problemu lub też w ogóle można o niej nie wspominać.

Teraz moje pytanie jak najlepiej podejść do tematu? Z tego co widzę, są 2 drogi - biała i "szara" :D Biała, to otrzymanie formalnej opinii lekarza prowadzącego na temat braku jakichkolwiek przeciwwskazań w kierunku posiadania broni i przedłożenie jej lekarzowi orzecznikowi podczas badania. Z jednej strony wszystko fajnie, ale znając naszą administrację, zastanawiam się czy lekarz orzecznik może wydać po prostu negatywną opinię na podstawie własnego widzimisię, co skutkuje taką informacją skierowaną do WPA (wiem, że mogę się raz odwołać), co pewnie w późniejszym czasie skutkować by mogło rzucaniem kłód pod nogi w ewentualnych próbach/rodzajach broni?

"Szara" droga to niewspominanie o temacie podczas badania - taką poradę również usłyszałem (i to z kręgów medycznych), tym bardziej, że leczyłem się prywatnie. Aczkolwiek np. na ePUAP jest dostępna lista wydanych mi recept, która zawiera nazwę leku, więc skoro ja mam do tej informacji tak łatwy dostęp, to tym bardziej wątpię by go nie miał orzecznik/WPA. Oczywiście wiem, że to niezgodne z prawem i wolałbym zrobić wszystko by taką drogą nie iść, ale z drugiej strony obawiam się, że jak tylko wypowiem słowo "depresja" gdziekolwiek podczas ścieżki formalnej, to znajdzie się jakiś urzędnik, któremu głowa eksploduje i zacznie robić wszystko, by uzyskanie pozwolenia uniemożliwić.

Co o tym myślicie? Pozdro!
#pozwolenienabron #strzelectwo #bron

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 13
  • Odpowiedz
Cóż, dla dobra własnego i otoczenia - idź drogą białą. Bo jeśli jest ryzyko i kiedyś Ci się pogorszy - to może się skończyć tragedią. Teraz może Ci się wydawać że jesteś w opór zdrowy a za rok poczytamy w gazetach....
  • Odpowiedz
Jeżeli jesteś zdrowy to składaj papiery ale nie polecam drogi "szarej", policja prowadząc postępowanie administracyjne w Twojej sprawie, będzie miała dostęp to wszystkich danych osobowych, w tym medycznych. Zatem jeśli skłamiesz lub zataisz prawdę to bardzo trudno będzie Ci się odwołać od negatywnej decyzji. Z kolei patrząc na beton obecny w głowach urzędasów to na wspomnienie o leczonej depresji mogą z automatu wydać negatywną lub zlecić dodatkowe badania. Tak czy siak będziesz
  • Odpowiedz
wszystkich danych osobowych, w tym medycznych


@killzone: osobiście bardzo wątpię że ktoś z wpa będzie sprawdzał jakie leki kupował OP, od orzekania o zdrowiu psychicznym jest lekarz
  • Odpowiedz
Zatem jeśli skłamiesz lub zataisz prawdę to bardzo trudno będzie Ci się odwołać od negatywnej decyzji.


@killzone: @AnonimoweMirkoWyznania: mało tego, że trudno będzie się odwołać - tam chyba jakaś odpowiedzialność karna jest za zatajenie prawdy...
a tak naprawdę dzisiaj też trudno powiedzieć do czego dotrze wpa a do czego nie... jeśli miałeś jakieś leki to na 100% gdzieś są w systemie, że zostały ci przypisane, lekarz też gdzieś prowadził twoją
  • Odpowiedz
Jeszcze jedno - jeśli kiedyś będziesz miał jakąś przygodę z bronią (o co nie trudno) i wejdzie prorok - to się nie wybronisz i stracisz broń i pozwolenie.
  • Odpowiedz
OP: Czy tak krótki okres od zakończenia leczenia oznacza, że w ogóle nie ma sensu podchodzić do tematu? Strasznie mega słabo to wygląda, że przez wypalenie zawodowe i towarzyszącą temu lekką depresję ścieżka sportowa miała by zostać nieodwołalnie zamknięta (,)

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz