Wpis z mikrobloga

Dzieciak ze zdjęcia to siedmioletni James Younger
Pewnego pięknego dnia jego matka uznała że Jimmy to tak naprawdę dziewczynka. Sąd zezwolił na chemiczną kastrację i terapię hormonalną młodego. Wtedy na scenę wkracza ojciec który twierdzi że James to chłopak, a matka ma nasrane w głowie. Co zrobiły wolne sądy zapytacie? Ano zabrali ojcu prawa rodzicielskie, dali pozwolenie na terapie hormonalną, zakazali ojcu nazywania dziecka "James" (od dziś ma do niego mówić "Luna") i nakazuje mu uczestniczyć w zajęciach z transgenderyzmu. Ojciec siłą demokratytury został sprowadzony do roli betabankomatu który ma płacić i zamknąć mordę.
Co ciekawe Jim ma brata bliźniaka, ciekawe co matula wymyśli w jego przypadku.

https://www.news.com.au/lifestyle/parenting/kids/texas-jury-rules-against-dad-trying-to-stop-sevenyearold-sons-gender-transition/news-story/72de8b437a6c4af0e60ffdd12a5c0ce4
https://thetexan.news/breaking-dallas-jury-grants-mother-sole-custody-of-purported-transgender-child/?fbclid=IwAR3JrfusiMB3pC8pp6N5jg5-644dd7Ei1lp4RTL-WSgGd9mdzjg-1_YSTIk

#bekazlewactwa #4konserwy #bekazpodludzi
pieczynski95 - Dzieciak ze zdjęcia to siedmioletni James Younger
Pewnego pięknego dn...

źródło: comment_dPhnvg2QJe1LVDM1oF5sXrPn6e3sT35s.jpg

Pobierz
  • 9
@HarleyQuinn: możliwe, że się czuje. Nie wiem po co uważać z naszego punktu widzenia że się czuje albo nie czuje. Prawdę mówiąc jesli zbadano małego hormonalnie, psychologicznie itp itd i wiele z jego zachowania, biologii itd wskazuje ze lepiej by mu bylo gdyby go przerobic na dziewczynke to moze i to dobrze. Nie wiem. Mysle ze po prostu to bardzo ciekawa sytuacja i nie ma co obierac jednego czy drugiego stanowiska,
@pieczynski95:
Sprawa nie jest tak prosta, jak to przedstawiają niektóre media. Doniesieniom przyglądałem się nieco wcześniej, dobre 2 miesiące temu widziałem jak ta historia zaczęła przebijać się do mediów "nurtu konserwatywnego", pozbierałem materiały z różnych źródeł.

Pewnego pięknego dnia jego matka uznała że Jimmy to tak naprawdę dziewczynka

To wygląda na manipulację.

Matka w wywiadach podkreśla, że to autonomiczna decyzja chłopca, której początkowo się nawet sprzeciwiała. Tylko ojciec wskazuje, że to
@Ptoing:

Oczywiście o ile interesuje was ta sytuacja z obu stron zamiast palenia czarownic.


Przypomina mi się sprawa Alfiego Evansa, gdzie kwestia moralna (w kontekście religii chrześcijańskiej) odegrała główną rolę co do narracji, w zasadzie wykluczając możliwość podniesienia obiektywnych racji i dyskutowania w oparciu o rzeczowe argumenty. Tu też wygrywają emocje, bo sprawa dotyka dziecka (więc szczególnie rodzice mogą mieć tu problem z zachowaniem obiektywności), a także istota jest kontrowersyjna na