Wpis z mikrobloga

Z resztą jak taki przegryw przerucha się w 5 minut raz w życiu z jakąś laską to on z tego powodu do końca życia już nie będzie przegrywem?


@Solstafir: Może się czuć przegrywem, ale na tagu mało kto mu to uzna.
  • Odpowiedz
Może się czuć przegrywem, ale na tagu mało kto mu to uzna.


@PanDarcy: Bo mało prawdopodobne żeby przegryw zaliczył laskę. W 99,99% przypadków to dlatego że nie jest żadnym przegrywem. Ale czasem ma się szczęście (ja miałem).

No to do 23 roku byłeś przegrywem


@PanDarcy: I od 29 znowu nim jestem.
  • Odpowiedz
@PanDarcy: Nie ma takich reguł. Nie mogą takie istnieć, nie można ustalić że regułą jest że 2+2=5.
Albo jest się przegrywem albo nie. Przegryw zależy od wyglądu, tylko i wyłącznie.
Ja mam zero par na tinderze - 100% przegrywa.

Jeśli jest się incelem to można być nim na drugi dzień po seksie. Te pół roku to jest takie żeby ktoś z boku mógł zweryfikować czy rzeczywiście ta osoba jest przegrywem
  • Odpowiedz
@Solstafir: A ja ci powtarzam, że jest wiek, od którego to się liczy jako zachowanie przegrywowe. Do roku 18,19 lub 20, to każdy ma status niezidentyfikowany (czy jakkolwiek to nazwać). Po określonym wieku, jeśli prawictwo trwa nadal, staje się przegrywowe.
  • Odpowiedz
Do roku 18,19 lub 20, to każdy ma status niezidentyfikowany (czy jakkolwiek to nazwać


@PanDarcy: Do 18 moim zdaniem.

Po określonym wieku, jeśli prawictwo trwa nadal, staje się
  • Odpowiedz
@Solstafir: W wieku 29 lat nadal jesteś tym, kto miał w życiu s--s. Wydaje mi się, że za ponowne wejście do przegrywu można uznać kolejne 18-20 lat bez seksu (czyli potraktować stosunek z kobietą jak nowe narodziny, od których znowu liczy się minimalny wiek przegrywu). Ale to tylko moje rozważania. Ostatnie słowo powinno należeć do "nietrzymających nawet za rękę" ;-)
  • Odpowiedz
Wydaje mi się, że za ponowne wejście do przegrywu można uznać kolejne 18-20 lat bez seksu


@PanDarcy: O k---a :D
To żeś się skompromitował.

W wieku 29 lat nadal jesteś tym, kto miał w
  • Odpowiedz
Wejść właściwie jest łatwiej bo wystarczy że chad poważnie zachoruje na jakąś szpecącą chorobę i staje się przegrywem.
Wyjść się nie da. Po prostu było się normikiem jeśli się "wyszło". Uznajemy że jest takie coś jak "failed normie" (zwykle chwilowe) to jest też taki coś jak "win przegryw" (też chwilowe).
  • Odpowiedz
Wg reguł tagu z przegrywu nie da się wyjść. I co teraz?


@Solstafir: No to jest akurat połowiczna prawda. Niektórzy nie są w stanie z niego wyjść, ale niektórzy mają farta i uzyskują odpowiednią pomoc, a jeszcze inni są przegrywami jedynie mentalnymi i mają dobry fundament w postaci odpowiedniego wyglądu, aby z przegrywu wyjść.
Przegryw to bagno. Czasem komuś ktoś pomoże się wygrzebać, czasem ktoś znajdzie gałąź i się jakoś wyciągnie, ale jeśli faktycznie bagno cię wciąga i nie masz żadnego ułatwienia, to nie wyjdziesz.

"Wydaje mi się, że za ponowne wejście do przegrywu można uznać kolejne 18-20 lat
  • Odpowiedz
Wejść właściwie jest łatwiej bo wystarczy że chad poważnie zachoruje na jakąś szpecącą chorobę i staje się przegrywem.

Wyjść się nie da. Po prostu było się normikiem jeśli się "wyszło". Uznajemy że jest takie coś jak "failed normie" (zwykle chwilowe) to jest też taki coś jak "win przegryw" (też chwilowe).


@Solstafir: Brzmi sensownie, choć nadal uważam, że to najciężej dotknięci przegrywem powinni zadecydować.
  • Odpowiedz
No to jest akurat połowiczna prawda. Niektórzy nie są w stanie z niego wyjść, ale niektórzy mają farta i uzyskują odpowiednią pomoc, a jeszcze inni są przegrywami jedynie mentalnymi i mają dobry fundament w postaci odpowiedniego wyglądu, aby z przegrywu wyjść.


@PanDarcy: Przegryw zależy wyłącznie do wyglądu. Jeśli zależy od czego innego to to nie jest przegryw. To chwilowe bycie w przegrywie normika. Tak jak ja chwilowo byłem w normalnym życiu będąc przegrywem (jest się nim całe życie).

Brzmi sensownie, choć nadal uważam, że to najciężej dotknięci przegrywem powinni
  • Odpowiedz