Wpis z mikrobloga

#bigbrother Przyznaje się do błędnego oceniania tej edycji. Jest gowno warta, pierwsza przy tym była zajebista. Ale to wszystko wina uczestników. Jak można wybrać tak ograniczonych, pełnych nienawiści ludzi, którzy teoretycznie powinni być bardziej otwarci, bo w końcu naleza w Polsce do mniejszości przez swoje pochodzenie lub orientacje, a są pełni zawiści względem drugiego człowieka. Rzygam tym programem. Już nawet streama nie odpalam, tylko czytam wykop.
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@olya: Ja nie wiem czy ludzi nie wybierał ten sam gość, co do programu Ślub od pierwszego wejrzenia. Jeżeli tak, to sie nie dziwie. Facet nastawiony jest na uczestników konfliktowych, aby bylo duuuuużo dram. Jak w związku. 1 edycję układa Gosia Ohme.
  • Odpowiedz
@olya:Ja podobnie, odpuszczam stream, bo się rozchoruję od tego jadu. Uczestnicy programu powinni najpierw udać się na terapię, rozliczyć się z przeszłością, przepracować traumy, a potem uczestniczyć w programie polegającym na manipulowaniu i poddawaniu próbom ich psychiki. Nikt z tej bandy nie zdał egzaminu, z wszystkich wylazły paskudne cechy, których nie da się oglądać w ramach rozrywki. Osoby odpowiedzialne za casting dały ciała po całości. Kamil wybronił się interesującą osobowością,
  • Odpowiedz
@olya: nie gadaj, że pierwsza była spoko, bo leżeli przez cały dzień. Jedynie Igor kręcił tamtą edycję i jak zwykle reszta prześlizgnęła się do finału, gdzie wygrało dziecko oderwane od rzeczywistości.
  • Odpowiedz