Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam problem. Po prostu mi się nie chce i nie wiem jak to zmienić. Moim największym problemem jest lenistwo i często nie mogę się przemóc do działania, które wydaje mi się pożyteczne, a czasami nawet konieczne. Co gorsza coraz częściej nie widzę w tym działaniu żadnego sensu.

Za dzieciaka, jeszcze w gimnazjum potrafiłem z pasją zajmować się np. chemią/fizyką/matematyką (siedziałem na kółku do zachodu słońca w zimie, teraz patrzę na to z pewnym niedowierzanie). Czytałem o wiele więcej książek niż teraz. W liceum już lenistwo chwyciło mnie w swoje szpony i przeszedłem je z minimalnym wkładem wysiłku (chociaż maturę napisałem dobrze). Przez (postępujące) lenistwo odpadłem z pierwszych studiów (technicznych) i poszedłem na drugie, które przez dwa lata ciągnąłem bez większego zaangażowania (ale prawie wszystko zaliczałem w pierwszym terminie, w miarę mi przedmioty podeszły). Obecnie rzadko już jestem w stanie zebrać się do golenia, a jeszcze w liceum goliłem się regularnie. Coraz ciężej jest mi się poderwać ze stanu spoczynku i zmobilizować do jakiegokolwiek wysiłku i nie mam pojęcia, co z tym faktem zrobić. Boję się, że w przyszłości będzie gorzej.

Pozdrawiam.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 2