Wpis z mikrobloga

@boboli90210: Mogę się z tym zgodzić, natomiast jeśli chodzi o samą sprawę Nera, to odpowiedzialność głównie ponoszą nieudolne służby. Kononowicz prawdopodobnie nie tyle znęcał się nad psem, co po prostu go straszliwie zaniedbywał, w podobny sposób, jak zaniedbuje siebie.
@Sanepik: 1. W większości przypadków tak, ale case Kononowicza nie jest normalny. Kononowicz potrafi przez kilkanaście dni chodzić w tych samych ubraniach bez mycia się, więc nie dziwi mnie, że mogło mu się zapomnieć o piesku. 2. Nie mamy dokładnych informacji, jak wyglądała "opieka" nad Nerkiem (oprócz zaschniętych gówień i trzymaniu na krótkim łańcuchu), więc jeśli chodzi o tę podstawową kwestię, czyli zapewnienie jedzenia i picia zdam się na zdanie sądu