Wpis z mikrobloga

Oglądałam dzisiaj tylko kątem oka. Ale powiedzcie mi proszę, czy dobrze zrozumiałam, że podczas całej akcji no hate, Kamil dał im wszystkim do zrozumienia, że prowadzi z nimi grę na zlecenie produkcji? I że jego zachowanie w dużej mierze wynika z zadań, które dostaje?
#bigbrother
  • 7
  • Odpowiedz
@Zabajka: Nie. Dał do zrozumienia, że grał, gra i będzie grał. Wspomniał o jednym zadaniu kiedy miał wkurzać grupę (debiliada), ale to żadna nowa wiedza zarówno dla uczestników jak i widzów.
  • Odpowiedz
@Glazer: No ale w takim razie po co? Po co się świadomie naraża na to całe gówno, odrzucenie i bycie kozłem ofiarnym? Po to, żeby tylko pokazać, do czego są w stanie posunąć się niepowstrzymani w porę ludzie? Ale tak po prostu dla idei tylko?
  • Odpowiedz
@Zabajka: To, że doznał ostracyzmu, to splot wielu wydarzeń. Buduje swój wizerunek od pierwszego dnia i nie mógł inaczej się zachować. Jeśli by się wycofał i "pękł" w obliczu grupy, w dowolnym momencie, to by stracił cały swój wypracowany image. Zresztą wcale nie dążył do tego żeby być znienawidzonym przez grupę, po prostu przegiął pałę z jedną osobą, potem drugą, trzeci chciał z nim zawalczyć o dominację i tak poszło
  • Odpowiedz