Wpis z mikrobloga

Idź na około, chyba muszą to rozłożyć i za pół godziny zniknie. Wy chyba nigdy nie pracowaliście, jesteście totalnie odklejeni od rzeczywistości
  • Odpowiedz
@mats12: Przecież nikt tu się nie czepia pracowników, panie White Knight. Jakimś cudem takie rzeczy nie dzieją się w innych sklepach, może po prostu Biedronka ma #!$%@?ą organizację pracy albo oszczędza na etatach?
Tylko z niewiadomych względów ludzie nadal tam robią masowo zakupy, choć sieć zarówno klientów, jak i personel traktuje jak gówno.
  • Odpowiedz
@CantRest: za każdym razem, nie dość że porzucona paleta to jeszcze wszystko rozje*ane, takie mają ciśnienie na wynik że sklep i magazyn zawalone towarem a personel się nie roztroi więc otwarta 1 kasa z 8, podłoga sie lepi, cenówek brak a ekspozycja towaru wygląda jak po bombardowaniu
  • Odpowiedz
@Mr_Hand_of_Fate: Już Ci mówie. Bo biedronka to dyskont, nie ma magazynu jak inne wielkopowierzchniowe sklepy, na magazynie jest miejsce na około 30 palet. Dodatkowo biedronki mają chyba największy ruch i największą sprzedaż, zmawiane jest dziennie więcej towaru niż do innych marketów. Ile by ludzi tam nie było, czasami jak przyjadą dwa tiry to fizycznie nie ma miejsca na wszystkie palety. To klienci napędzają ruch i generują co raz to większe dostawy,
  • Odpowiedz
@mats12:

taki jest urok biedronki

Faktycznie urokliwe miejsce.

jak Ci się nie podoba to tam nie chodź

Generalnie nie chodzę, chyba że nie mam wyboru, np. jak mam auto na warsztacie. Niestety, jest to jedyny większy sklep na osiedlu.

Robienie takich zdjęć jak powyżej to wyraz ignorancji

A dla mnie to wyraz konsumenckiej krytyki.
  • Odpowiedz