Wpis z mikrobloga

@fotografiola: Pył z klocków jest normalny nawet i po krótkiej jeździe. Tak samo tarcze hamulcowe - po każdym hamowaniu są gorące, to normalne, w końcu tam jest mega tarcie.

Gorzej, jeśli któreś koło na tej samej osi jest gorące a drugie zimne.
Tylna oś zazwyczaj będzie zimniejsza a przednia bardziej gorąca z tego, że więcej siły hamowania idzie w przód.
@PanKracy582: Miałam pewnego dnia sytuację kiedy znienacka na ulicę wyszedł mi jakiś chłopak i musiałam gwałtownie zahamować. Nikomu nic się nie stało, nikogo nie potrąciłam, ale auto ledwo wyhamowało. Wymieniane były przed tym incydentem klocki hamulcowe, ale okazało się, że na takie tarcze, które były w stanie agonalnym... Po tej sytuacji udałam się więc do serwisu. W serwisie powiedzieli mi, że trzeba wymienić cały układ. Wnioskując po tym jak zachowywało się
@fotografiola: zależy co uważasz za ciepłe i jak jeździsz. Poza tym nie powinno się dotykać łapami tarcz a wy różowe je kremujecie i zostawiacie zawsze mega dużo syfu.
Generalnie to jak felga po dłuższej jeździe nie robi się ciepła to problemu nie ma, generalnie zdalnie ciężko ocenić. Ale najłatwiej jest dać auto na podnośnik i próbować różnych rzeczy.
To to już w ogóle #!$%@? cyrk xD

Tarcza i klocek ma #!$%@? na dotknięcie nawet pokremikowaną dłonią.


@PanKracy582: ty tak na poważnie? Wiesz, że jak zatłuścisz klocek to jest do #!$%@?? I to serio czuć.

Aha, skoro wiele aut ma tarcze niewentylowane, to wymień mi chociaż 5 modeli które ma takie na przedniej osi :)


@PanKracy582: szukaj w małych miejskich autkach.