#anonimowemirkowyznania Czy da się prowadzić to słynne prawdziwe życie studenckie z ciągłymi imprezkami, ruchaniem i chlaniem, nie mieszkając w akademiku? Ja właśnie nie mieszkam i nie wiem czy coś mnie omija czy to słynne studenckie życie to zwykły mit. #studbaza #studia #pytanie #kiciochpyta #wygryw #akademik
@AnonimoweMirkoWyznania żyłem i tu i tu to mogę Ci nie co powiedzieć. Wszystko zależy od ludzi na jakich trafiasz. Trafisz nie w swoje towarzystwo na aka będzie się nudził, trafisz w złe na mieszkaniu to będziesz się też #!$%@?ł tylko powody mogą być inne.
Generalnie rozchodzi się o ludzi na jakich trafisz, czyli fart. Jak go nie masz, siedz w piwnicy.
OP: @bigb00m: No ja jakoś nie prowadzę a jestem studentem nawet XD @taktoto: Na stancji to też raczej trudno trafić żeby być z osobą studiującą na tej samej uczelni co ty. @warmianskimnich: Najpierw musiałoby to być żeby się znudziło XD @animuss: No u mnie akurat nie ma żadnego miasteczka studenckiego i akademiki są rozsiane po całym mieście, niektóre bliżej siebie niektóre kompletnie odizolowane od reszty. @To_ja_moze_pozamiatam:
@AnonimoweMirkoWyznania na wykopie czyta sie wiele rzeczy, 90% jest programistami 15k na reke, a w rzeczywistości wiekszosc z nich odrabia w tym czasie pszyre na zajecia w podbazie(bo gimbazy nie ma juz) xD
No u mnie akurat nie ma żadnego miasteczka studenckiego i akademiki są rozsiane po całym mieście, niektóre bliżej siebie niektóre kompletnie odizolowane o
@AnonimoweMirkoWyznania: no to musiałbyś sprawdzić czy w tych akademikach istnieje wewnętrzne życie studenckie. Dużo moim zdaniem zależy też od rozmiaru akademików. Jeśli akademik to jest taka większa kamienica - lub mini blok 2 piętrowy gdzie portierka ogarnia każdy szmer to pewnie będzie słabo. Jeśli jest to 10+ piętrowy
@AnonimoweMirkoWyznania: gdy zaczynałem studia to akademik był gwarnym, radosnym miejscem gdzie co weekend była jakaś imprezka, masa ludzi na fajce, na korytarzu, cały czas się coś działo. Pod koniec studiów akademik był już niemalże hotelem, gdzie każdy siedział przed własnym laptopem we własnym świecie.
Nie zawsze było super, ale ja bardzo dobrze wspominam ten czas. Miałem duże szczęście do ludzi z którymi mieszkałem, a to jest chyba najważniejsze. Wspólne zainteresowania, muzyka,
@AnonimoweMirkoWyznania: Akademiki to rak, znajomi wcześniej czy później #!$%@? z nich na mieszkania bo ciągle chlanie i darcie mordy, jak nie w pokoju to gdzieś obok albo przed akademikiem.
Czy da się prowadzić to słynne prawdziwe życie studenckie z ciągłymi imprezkami, ruchaniem i chlaniem, nie mieszkając w akademiku?
@AnonimoweMirkoWyznania: Można, jak najbardziej. Mieszkam sobie sam elegancko w kawalerce, spokój, swoboda, do centrum z klubami i knajpami parę minut na piechotę, żadnych hałasów, #!$%@?, uzerania z #!$%@? ludźmi bo nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Co do imprez po prostu wystarczy mieć znajomych i się kręci. Ja nawet pomimo tego że
Jak ja nawet nie wiem gdzie wpadać bo u mnie jest z 5 akademików a każdy jest gdzie indziej.
@AnonimoweMirkoWyznania: Dobra, luz. Z czasem ogarniesz. Może tymczasowo przenieś imprezę na swój grunt- zaproponuj wyjście do baru albo imprezę u siebie i obczaisz kto-gdzie.
Przypominam, że Iran to ruskie pachołki. Izrael jest jaki jest, ale jest naszym sojusznikiem i sojusznikiem USA. Kibicowanie w tym sporze Iranowi jest zdradą stanu i byciem pożytecznym idiotą xDDDD
Czy da się prowadzić to słynne prawdziwe życie studenckie z ciągłymi imprezkami, ruchaniem i chlaniem, nie mieszkając w akademiku? Ja właśnie nie mieszkam i nie wiem czy coś mnie omija czy to słynne studenckie życie to zwykły mit.
#studbaza #studia #pytanie #kiciochpyta #wygryw #akademik
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
Generalnie rozchodzi się o ludzi na jakich trafisz, czyli fart. Jak go nie masz, siedz w piwnicy.
@taktoto: Na stancji to też raczej trudno trafić żeby być z osobą studiującą na tej samej uczelni co ty. @warmianskimnich: Najpierw musiałoby to być żeby się znudziło XD
@animuss: No u mnie akurat nie ma żadnego miasteczka studenckiego i akademiki są rozsiane po całym mieście, niektóre bliżej siebie niektóre kompletnie odizolowane od reszty.
@To_ja_moze_pozamiatam:
@AnonimoweMirkoWyznania: no to musiałbyś sprawdzić czy w tych akademikach istnieje wewnętrzne życie studenckie. Dużo moim zdaniem zależy też od rozmiaru akademików. Jeśli akademik to jest taka większa kamienica - lub mini blok 2 piętrowy gdzie portierka ogarnia każdy szmer to pewnie będzie słabo. Jeśli jest to 10+ piętrowy
Nie zawsze było super, ale ja bardzo dobrze wspominam ten czas. Miałem duże szczęście do ludzi z którymi mieszkałem, a to jest chyba najważniejsze. Wspólne zainteresowania, muzyka,
@AnonimoweMirkoWyznania: Można, jak najbardziej. Mieszkam sobie sam elegancko w kawalerce, spokój, swoboda, do centrum z klubami i knajpami parę minut na piechotę, żadnych hałasów, #!$%@?, uzerania z #!$%@? ludźmi bo nigdy nie wiesz na kogo trafisz.
Co do imprez po prostu wystarczy mieć znajomych i się kręci. Ja nawet pomimo tego że
@AnonimoweMirkoWyznania: Dobra, luz. Z czasem ogarniesz. Może tymczasowo przenieś imprezę na swój grunt- zaproponuj wyjście do baru albo imprezę u siebie i obczaisz kto-gdzie.