Wpis z mikrobloga

Nie jestem jakimś eko świrem, ale sprzedawanie pokrojonych warzyw czy owoców w plastiku uważam za kompletny absurd i całkowicie możliwy do uniknięcia dodatkowy balast dla planety. Śmiem twierdzić, że głównym targetem takich wynalazków są leniwi jak #!$%@? millenialsi, ci sami, którzy tak głośno wrzeszczą o globalnym ociepleniu.

#ekologia #srodowisko #usa
BarkaMleczna - Nie jestem jakimś eko świrem, ale sprzedawanie pokrojonych warzyw czy ...

źródło: comment_1R3iZGmIAXieGD0YRJKwxSxw71xIbJ7k.jpg

Pobierz
  • 67
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BarkaMleczna: w UK jest to samo... Pokrojona cebula, papryką, arbuz, melon, cytrusy, dosłownie wszystko w woreczkach/pojemnikach. Plus jeszcze duża paczka czipsów w której jest 6 lub więcej małych paczek WTF? XD
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BarkaMleczna: Mam kolege, ktory musi kupowac pokrojone roslinki, bo zwyczajnie jest zbyt schorowany, zeby to wszystko kroic.
Ale tak, jesli cos takiego robi ktos, kto jest sprawny, to to jest lenistwo i ignorancja. Nawet jesli robi to, zeby zaoszczedzic na czasie.
  • Odpowiedz
  • 0
@BarkaMleczna w Polsce to jeszcze nie jest tak widoczne, ale np w Holandii jest tego cała masa w sklepach, pracowałem na produkcji takiego czegoś i co dzień wychodziły tego ogromne ilości, 9 godzinna zmiana produkowała około 25 ton krojonego na różne rozmiary pora który był później pakowany w około pół kilogramowe plastikowe opakowania. A to tylko por, w tylko jednej fabryce, przez tylko 9 godzin...
  • Odpowiedz
@BarkaMleczna: nie pochwalam używania takiej ilości plastiku, ale.. zawsze jest jakieś ale. Oczywiście, część z tego pewnie kupują leniwi ludzie - ale jest to też bardzo duże ułatwienie dla ludzi z różnymi niepełnosprawnościami ruchowymi, dla których obranie pomarańczy czy pokrojenie ogórka bez ucięcia sobie palców jest bardzo trudne lub niemożliwe.
  • Odpowiedz