Wpis z mikrobloga

mój ojciec level 74 zwasze kochał spać. Spał od kiedy pamietam, spał jak padała komuna, jak umierał papież polak, jak weszlismy do NATO i Unii. Sam o sobie mowil, ze idzie w objecia Morfeusza albo zrobi sobie drzemke z 300 minut i autentycznie on czerpie przyjemnosc ze spania. Jak jeszcze pracowal, przychodzil z pracy jadl obiad i szedl spac, budzil sie na kolacje i wiadomosci i dalej spac. O 22.00 robil sobie kanapki, golil sie i szedl spac. W pracy też spał, miał w szafie w robocie materac z gąbki, taki z 5 cm gruby. Zamykał swoje "biuro", materac kladł na podloge i drzemał. Czasem zastanawiam sie czy ten świat jest dla niego realny, bo on chyba woli sen. Na emeryturze przesypia jakies 14 godzin dziennie. I teraz najlepsze, morfologie ma taką ze niejeden młodzian chcialby miec. Ani jeden wskaźnik podwyzszony. Zadnego problemu z trawieniem, brak refluksu czy kamieni w tym wieku. Cukier w normie, cisnienie w normie.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach