Wpis z mikrobloga

@Solipsyzm: Jezuusku nic mnie tak nie wk.... jak jakaś drobna naprawa z żoną;

"Montuje telewizor na ścianie, w jednej ręce trzymam uchwyt, w drugiej wiertarkę, w mordzie wkręty, nogami trzymam szafkę żeby się nie przewróciła" - wypadają mi wkręty z ryja, które miałem wkręcić w ścianę - ta stoi i się gapi i czeka na polecenie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 420
@Solipsyzm: Wierciłem dziurę w suficie i podałem różowej wiertarkę żeby odłożyła. Różowa odłożyła na łóżko naciskając i blokując włącznik. Wiertarka zniszczyla prześcieradło, materac i się zjarała. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Solipsyzm: masz kolego nauczkę, że kobiecie się przesadnie nie ufa ( ͡° ͜ʖ ͡°) druga lekcja jest taka, że jeśli Ty czegoś sam nie zrobisz, nikt za Ciebie tego nie wykona - to motto, które zawsze sobie powtarzam.
  • Odpowiedz
@Solipsyzm:
Kiedyś naprawiałem telewizor i poprosiłem żonę o pomoc.
- Złap za ten przewód - mówię.
Złapała.
- A teraz puść.
- No i co? o co ci chodzi?
- O nic, widocznie prąd jest w tym drugim - odpowiadam.
  • Odpowiedz