Wpis z mikrobloga

DAMSKIE PERFUMY NA JESIEŃ I ZIMĘ

Nadeszły zamglone poranki i chłodniejsze wieczory, słońca coraz mniej, a nic tak nie poprawia nastroju jak kubek herbaty i nowe, otulające perfumy! Dużo lepiej czuję się w doradzaniu zapachów na jesień i zimę, odnoszę wrażenie że wybór jest dużo większy niż w przypadku świeżaków. Podzielę moje propozycje na kilka kategorii i od razu będę dorzucała link do perfumomaniaka. Wszystkie te zapachy można powąchać w sieciówkach.

KLASYKA (nie polecam brać w ciemno, propozycje bardziej dla mamy/babci niż różowej, ale kto wie?)

1. Guerlain Shalimar – na rynku już prawie od 100lat. Skóra, wanilia, żywice przełamane cytrusami. Nie wysładza się, dodaje pewności siebie. Raczej dla odważnych.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=5pftnE%2F7IidvUOJOVlAdOA%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Guerlain/Shalimar-Eau-de-Parfum-53.html

2. Guerlain Samsara - spokojny, balsamiczno- kwiatowy zapach, bardzo elegancki, kremowy. Polecam polować na wersję w starej, czerwonej butelce jak na zdjęciu na fragrantice, powinna być trwalsza, choć nowa trzyma też całkiem długo.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=D34I%2FPuYFwPuzhRVfDloPg%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Guerlain/Samsara-Eau-de-Parfum-55.html

3. Chanel Coco EDP – orientalno – przyprawowy, bardzo bogaty, z dominującymi nutami goździka i róży. IMO zapach na wielkie wyjścia, okazje. Czuć klasę.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=y2kDaLJFWfgYeC5qGY7rUA%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Chanel/Coco-Eau-de-Parfum-609.html

4. Givenchy Organza – moja rówieśniczka i w tej kategorii chyba faworyt. Upojne białe kwiaty z orzechowo – przyprawowym tłem. Jedyne w swoim rodzaju, nie do pomylenia.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=FkiaQrTykF%2FwDeNCJQg%2BwQ%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Givenchy/Organza-4.html

5. Dior Hypnotic Poison EDT(!) – ten sam nos co Organza (Annick Menardo), takie samo bogactwo nut. Tutaj mamy gorzkie migdały, wanilię i nuty drzewne. Mega seksowny.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=%2BLzHf%2BAGoN2v5rG2cjmWVw%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Christian-Dior/Hypnotic-Poison-219.html

GOURMAND (czyli słodziaki)

1. Thierry Mugler Angel EDP – ciężko cokolwiek napisać, pierwszy znaczący gourmand, nuty zielone, ziołowe, piwniczne przeplatające się z miodem, kokosem, czekoladą. Trwałość 12h.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=JDyiziLxtro5yvhi1VDjqQ%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Mugler/Angel-704.html

2.Dior Addict EDP (granatowy flakon) – w sumie mało słodki, ale gęsty, likierowy, z dominującą wanilią więc mogę go tu umieścić. Bardzo zauważany przez otoczenie. Trwałość jw.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=ESiS4SWsiXIPA%2BPKgld7UQ%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Christian-Dior/Dior-Addict-Eau-de-Parfum-2014--28201.html

3. Guerlain Mon EDP – taka odświeżona wersja Jicky sprzed 130(!) lat, dużo bardziej słodka i bardziej „na czasie”. Wanilia, tonka, drzewo sandałowe, a to wszystko odświeża lawenda. Mój najlepsszy ogrzewacz i najbardziej komplementowany zapach.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=V6DZuoq9ObZB2COw54XbkA%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Guerlain/Mon-Guerlain-43297.html

4. Tom Ford Velvet Orchid – w końcu coś z alkoholowym akcentem. Rum, miód, wanilia, zamsz. Porównując do Black Orchid faktycznie Velvet jest bardziej gładki, lepiej zmiksowany, słodszy, bezpieczniejszy.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=1gKbu3DCUigAyxr8IfepSw%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Tom-Ford/Velvet-Orchid-22963.html

5. Prada Candy EDP – bardzo optymistyczny, ciepły zapach. Gdy go czuję to od razu się uśmiecham, trochę jak głaskanie małego kociaka xD Raczej siedzi przy skórze, ale pachnie całkiem długo.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=pcT3xEm06QjIyqRJ747eXQ%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Prada/Prada-Candy-12426.html

ORIENTALNE:

1. Black Orchid EDP – ciężki, ziemisty, kadzidlany, 100% uniseks, zależnie od sposobu aplikacji, dnia, nastroju, potrafi pokazać totalnie różne oblicza, taki zapach kameleon. Trwałość cały dzień (i noc)
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=%2BwXWce5Z1r95zgBsyaiimg%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Tom-Ford/Black-Orchid-1018.html

2. Chanel Coco Mademoiselle Intense – z korka byłam na nie, bo nie przepadam za klasyczną Panienką, ale tu tonka i paczula grają pierwsze skrzypce; oczywiście wszystko grzeczne i „classy”, w stylu Chanel, można brać w ciemno.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=01EBj9d9mp29EverMLk80w%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Chanel/Coco-Mademoiselle-Intense-48310.html

3. Givenchy Ange ou Demon EDP – zapach przyprawowy, ale chłodny, kwiatowy, ale jakiś taki niekobiecy. Niepokojący powiedziałabym. Główne nuty to wanilia, lilia, szafran, tymianek.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=FQ8b0n7v41v4xFKz%2BhOU8Q%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Givenchy/Ange-ou-Demon-701.html

4. Armani Code EDP – kolejne zderzenie sprzeczności, jest miód i wanilia, ale z drugiej strony mocno czuć świeże białe kwiaty (jak wyjęte z Neroli Portofino!) i imbir. Wczoraj nimi pachniałam jakieś 8h, więc dobry wynik.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=Fj8HUdxRGkxxlZXgmD5ZvQ%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Giorgio-Armani/Armani-Code-for-Women-413.html

5. Estee Lauder Sensuous – mój milutki mięciutki kocyk, mogłabym używać co drugi dzień, zostawia taką przyjazną chmurkę i jest komplementowany przez otoczenie. W nutach drzewo sandałowe, pieprz, miód. Można brać w ciemno.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=ouZr3t5KyBRsLcOWi4LLvQ%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Est-e-Lauder/Sensuous-2938.html

SZYPRY, KADZIDŁA, ŻYWICE, SKÓRY I INNE ZWIERZĘCE NUTY

1. Bottega Veneta EDP – typowy nowoczesny szypr, chłodny i elegancki. Czasem mniej znaczy więcej. Dodaje pewności siebie, sprawia, że nosiciel wydaje się być opanowany i kompetentny, pomaga w skupieniu. Nie wiem co jest takiego wyjątkowego w tym zapachu, ale dla mnie jest jak aromaterapia.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=4xz%2FU0%2FHisQZuVWfsDwwbw%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Bottega-Veneta/Bottega-Veneta-12863.html

2. Narciso Rodriguez For Her (czarny flakon) – razem mistrzowie Kurkdjian i Nagel po prostu musieli stworzyć coś wyjkątkowego. Piżmowy zapach, który dopasowuje się do okazji. Nada się na randkę, nada się do biura, nada się do sklepu po bułki. Kolejny, który nie musi „krzyczeć” by robić wrażenie.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=dtjUqmXVE9H04SmaHjPEFw%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Narciso-Rodriguez/Narciso-Rodriguez-For-Her-209.html

3. Thierry Mugler Alien Essence Absolue – mój ulubieniec z linii Alien, nie jest tak upojnie, syntetycznie kwiatowy jak klasyk, jest słodszy, gładszy, kadzidełkowy. Jaśmin oczywiście mocno wyczuwalny, ale dosłodzony wanilią. 3 psiki urwą głowę.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=5Hzx72NX7DL73Fqg9HOqBg%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Mugler/Alien-Essence-Absolue-15452.html

4. Eisenberg J’Ose- aromatyczny szypr który może być uniseksem, tylko dla fanek „męskich” nut w zapachach. Jedyny mainstreamowy damski zapach w którym tak mocno wybija kawa. Bardzo ciekawe połączenie nut (kawa z lawendą i paczulą)
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=NP1skKsV%2FMVCnJD8cGGuqg%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Eisenberg/J-ose-9167.html

5. Tom Ford Ombre Leather – coś dla fanów wytrawnej skóry i raczej choć trochę wprawionych nosów, bo nie każdemu się spodoba, może odrzucać, ale nic tak fantastycznie nie pasuje do ramoneski i nie stwarza takiego dystansu jak skórzane zapachy Toma Forda. Tu w połączeniu z jaśminem i mchem dębowym, chociaż cień maliny też tam gdzieś jest.
https://www.perfumomaniak.pl/Home/Results?criteria=OBv9QQhcQkzCXOoMOo11Sg%3D%3D
https://www.fragrantica.com/perfume/Tom-Ford/Ombr-Leather-2018--50239.html

To tyle na teraz. W wolnej chwili mogę dopisać jakieś inne kategorie, opisać w ten sam sposób jakieś niszowe czy trudniej dostępne.

#perfumy
pinkquartz - DAMSKIE PERFUMY NA JESIEŃ I ZIMĘ

Nadeszły zamglone poranki i chłodnie...

źródło: comment_UBHPPKoRX2Ok7RCZvYkPXSQZtFV3TskZ.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
@pinkquartz: Co dla różowej, która dotychczas miała głównie: Calvin Klein Euphoria i CHANEL Gabrielle? Nie wiem, na którą kategorię patrzeć z tego co napisałaś :) A lista super!
  • Odpowiedz
  • 2
@Pan_Kot Mademoiselle EDT? Albo Miss Dior EDT

@dawid131 uznałam że zbyt trudny

@lejen z doświadczenia wiem, że wodne zapachy słabo się rozwijają w chłodnych temperaturach, ale jeśli już to poszłabym w Chanel Chance Eau Tendre EDP albo Jour d'Hermes, generalnie w coś co ma b.db trwałość
  • Odpowiedz