Wpis z mikrobloga

"Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie

Nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie

Tylko sie każdy gapi, tylko sie każdy gapi i nic..."

Wyszłam z domu szczęśliwa, że to już piątek. Założyłam dziś czerwoną sukienkę i, co nie jest normą, miałam bardzo dobry humor. Idę dość ruchliwą trasą na autobus i mijająca pani się do mnie uśmiecha. Ok, odesłałam uśmiech. Potem Pan na rowerze wysłał mi promienny uśmiech i nawet się obejrzał. I kolejny. I kolejny. Przy czwartym rozbawionym, wreszcie lampka w głowie mi się zapaliła.
Okazało się że od 5 minut szłam z kiecką podwiniętą do pasa i tego nie czułam... Cała dupa, oczywiście jak na złość w jakichś mega fikuśnych majtkach, goła. Moja twarz zlała się kolorem z sukienką.
Czemu nikt nie powiedział? (,)
Ja zawsze mówię.

#zalesie
  • 15
  • Odpowiedz
@Maticwaniak: skoro byłam zawstydzona tym, że moje dupsko widziało 10 osób, to z pewnością zrobię sobie fotki i wrzucę je tutaj, do Twojej i reszty Mirków oceny. Już chwytam za aparat i zadzieram kieckę ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz