Dowiedz się, że musisz kupić też sól do zmywarki, żeby nie było tych śladów.
W sklepie tylko opakowania po 9000 kilo za 9000 złotych. Nie potrzebujesz aż tyle i nie chcesz wydawać hajsu.
Pojedź do rodziców na obiad. Odsyp sobie od nich trochę soli do torebki, bo oni też mają zmywarkę.
Wracaj do domu. Stój na przystanku, pal szluga (sam skręcasz).
Podjeżdżają bagiety nieoznakowanym samochodem.
CO PAN TAM PALI?
SZLUGE.
Bagieta wącha.
WSZYSTKO OKEJ, ALE JAK JUŻ SIĘ ZATRZYMALIŚMY TO PAN JESZCZE KIESZENIE I PLECAK POKAŻE.
Wyciągają ci z plecaka torebkę z solą do zmywarki.
OOO, UUU, OOO, UUU, NO TERAS TO MASZ MŁODY #!$%@?!
W11, ODBIÓR, PODEŚLIJCIE CHŁOPAKÓW NA JANA PAWŁA DRUGIEGO, MAMY TO ZDARZENIE!
Tłumaczenie nic nie pomaga.
Po pięciu minutach trzy bagietowozy. Wszyscy ludzie na przystanku patrzą. Ty w kajdankach, sześciu bagieciarzy stoi dookoła.
MARIUSZ, WEŹ RZUĆ OKIEM BO TY NA TYM SZKOLENIU BYŁEŚ, ILE TEGO JEST?
NO BOGDAN ZE STO GRAMUW BENDZIE, AMFETAMINA ALBO MEFEDRON, ALBO NAWET KOKS!
IDZIESZ DO PIERDLA PROSTO, ROZUMIESZ, #!$%@?? PROKURATOR CI OD RAZU DA SANKI ZA COŚ TAKIEGO, KUMASZ #!$%@?? DO WRZEŚNIA W ARESZCIE POSIEDZISZ!
ALE PANIE BAGIETMAJSTRZE, TO NAPRAWDĘ SÓL CZANÓW DO ZMYWARKI!
MNIE NIE OSZUKASZ, DZIESIĘĆ LAT W POLICJI ROBIĘ, GNOJU #!$%@?!
Jedziecie na komisariat.
Całkowite przeszukanie. Te słynne przysiady (pozdro dla kumatych).
Ty przykuty do krzesła. Na wadze wychodzi sto dwadzieścia gramów soli do zmywarki, lub jak kto woli mefedronu.
ZNASZ ROBSONA?
ZNASZ CYGANA?
ZNASZ SIWEGO?
DLA KOGO LATASZ?
SKĄD TO #!$%@? MASZ?
Plaskuny na mordę. Kopanie po kostkach. Opowiadanie jak ci pod celą spreparują anus.
Zebrało się pół komisariatu. Wszyscy opowiadają jaki zaraz #!$%@? dostaniesz jak się nie przyznasz do posiadania narkotyków i nie powiesz skąd je masz. Wszyscy grożą ile to lat będziesz siedział w więzieniu.
Ty już #!$%@? łzy w oczach.
Przychodzi jakiś komendant.
A CO TU SIĘ DZIEJE?
ZŁAPALIŚMY WIELKIEGO HANDLARZA, PANIE KOMENDANCIE!
Drzyj mordę że przyrzekasz że to sól do zmywarki.
NO JAK DLA MNIE TO FAKTYCZNIE SÓL, KILKA DNI TEMU SAM DOSYPYWAŁEM, ALE TRZEBA DO BADAŃ, DO LABORATORIUM.
Perspektywa siedzenia w sztumie aż będą wyniki badań z laboratorium.
Powiedz że możecie pojechać do domu do starych i porównać.
Komendant mówi żeby tak zrobić.
Jedziesz komisyjnie z czterema bagietmajstrami do starych.
TY, MARIUSZ, TYLKO MUSIMY NA ORIENCIE BO MOŻE GNÓJ NAS CHCE W PUŁAPKIE WZIONŚĆ.
Jak wchodzicie do starych to bagiety ręce mają na kaburach.
PANI GAŁECKA? PRZESZUKANIE! PANI POKAŻE SÓL DO ZMYWARKI xD
Starzy oszołomieni jakby się piwa napili.
Matka pokazuje sól.
Wygląda tak samo.
Atmosfera się trochę uspokaja. Bagietmajstrzy myślą.
ALE SKĄD JA MOGĘ WIEDZIEĆ CZY PANI TEŻ TU KOKAINY NIE TRZYMA, CZO?
slodki_jezu.png
Jedziesz z matką, ojcem i czterema policjantami do sklepu. Komisyjnie kupujecie paczkę over soli 9000 kilo za 9000 złotych.
Mandoliny ludzi przy kasie jak siedem osób w tym trzy bagiety kupują paczkę soli najlepsze xD
Bagiety wysypują trochę na maskę radiowozu. Takie samo jak to z plecaka i to z domu.
HEHE, SORY MŁODY, SAM ROZUMIESZ ŻE TO PODEJRZANIE WYGLĄDAŁO, NIE xD
#pasta #heheszki #coolstory