Wpis z mikrobloga

Nie tylko psycholog zrozumie, że spowiedź to gwałt na psychice dziecka.
Jednym z podstępów religii jest to, że tworzy ona fikcyjne zło (np. absencja w rytuałach), by wywołać poczucie winy i strach – po czym oferuje fikcyjne remedia, których jedynym dysponentem jest Kościół.
#religia #katolicyzm #przemyslenia #psychologia

https://mobile.twitter.com/boklazec/status/1176553500135821315
robert5502 - Nie tylko psycholog zrozumie, że spowiedź to gwałt na psychice dziecka.
...

źródło: comment_hy1ibfFYuuTKR7bVYS5DMsEOxC8C0ZW9.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pan_Mysz: Pewnie po śmierci się okaże, że właśnie religia to narzędziem szatana i wybawieni są ci, co się od niej uwolnili ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 31
@SVCXZ: albo pokaże się Anubis i będzie mega #!$%@? za czczenie innych bogów, aż będzie toczyć pianę z pyska szakala. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Jednym z podstępów religii jest to, że tworzy ona fikcyjne zło


@robert5502: Ogólnie się zgadzam, ale w tym przypadku to raczej podstępy kościoła (jako instytucji) a nie religii (jako systemu wartości). Np. obowiązek uczestnictwa we mszy czy obowiązek spowiedzi (której forma też jest określona przez kościół) to przykazania kościelne. Nigdzie w nowym testamencie nie jest napisane że masz chodzić co niedzielę do kościoła i szeptać na ucho staremu klesze
MandarynWspanialy - > Jednym z podstępów religii jest to, że tworzy ona fikcyjne zło
...

źródło: comment_YjvDgBxMUz4iaFwQmAljq4d52rmayquO.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@SVCXZ: dokladnie o tym mowi Biblia. Biblia przedstawia religie (podazanie za ludzmi, ludzkie wytwory, modlenie sie do posagow, przestrzeganie samych suchych praw nie skupiajac sie na Bogu) jako zło.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 47
@robert5502: ja osobiście jestem bardzo wdzięczny sakramentu spowiedzi, bo był to pierwszy poważny bodziec do porzucenia Kościoła i wyrwania się spod jego mentalnego wpływu. Pamiętam jeszcze ten ogromny stres przed spowiedzią, gdy miałem 10-11 lat i spowiedników wyzywających mnie od najgorszych, bo wolałem obejrzeć bajkę zamiast pójść na mszę. Jak w ogóle można tak traktować obce dziecko?

Więc najpierw porzuciłem spowiedź, potem msze i rytuały, a w końcu wiarę.
  • Odpowiedz
@robert5502 Takie teksty przypominają mi ostatnią spowiedź w życiu, do której poszłam. Wtedy było to trochę traumatyczne przeżycie, ale patrząc na to z perspektywy czasu chce mi się śmiać. Czwarta klasa podstawówki. Ksiądz zjechał mnie z góry na dół, że zamiast pójść do spowiedzi w trakcie rekolekcji to poszłam na konkurs z matmy organizowany w tym samym czasie. XDDD
  • Odpowiedz
Wychodzę z szopy, ksiądz już czeka.

Mam za nim iść?

Wolałbym zabić już człowieka!

Do kościoła mnie prowadzi,

bardzo chciałbym kogoś zabić.

Czy to budka spowiedznicza?

Tylko nie budka
  • Odpowiedz
@robert5502: To zależy też od dziecka. Pamiętam jak w okolicach wieku komunijnego powiedziałem do kumpli gdy czekaliśmy w kolejce do spowiedzi "dobra, to muszę jakieś grzechy wymyślić" xD Zawsze miałem stały zestaw: niesłuchanie rodziców, niechodzenie do kościoła, niemodlenie się i cośtam jeszcze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie uważałem za stosowne mówić dziadkowi w kiosku o waleniu gruchy. A też gdyby wydarł się na mnie za jakąś
  • Odpowiedz