Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki...
To chyba pierwsza sytuacja, kiedy pomyślałem żeby zasięgnąć Waszej opinii.

32lvl here. Odkąd w wieku 16 lat zakochałem się bez pamięci w kobiecie (dla mnie) idealnej (i nie pieprzcie mi tu, że takich nie ma, bo mój związek z nią temu przeczy...), po dziś dzień gonię za tym samym uczuciem co wtedy.

Nie lubię czuć się samotny, a że na powodzenie nie narzekam, to wiele razy wchodziłem w sytuacje typu "związki" trwające dwa miesiące, fwb, przelotne romanse itd. Wiele kobiet w ten sposób ostatecznie zraniłem. I zawsze, ale to ZAWSZE mam z tym problem, bo zawsze gdy kogoś krzywdzę, miewam dobijające wręcz wyrzuty sumienia. Mirabelki, jak Wy to robicie, że z Was takie surowe mięso i wcale Was to nie rusza..? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dla przeciwwagi dodam, że mnie raniono równie często.

Ostatnio zakończyłem moje dłuuugie fwb, bo brak seksu motywuje mnie do działania... (òóˇ)
Zainstalowałem wiadomą aplikację i po dwóch tygodniach rezultat jest taki:

1. WOW! 10/10 - fenomenalna, mądra kobieta, lvl27. Przepiękna - zwaliła mnie z nóg. Po powrocie ze spotkania nie mogłem zasnąć bo serducho mi waliło (3ci raz w zyciu tak miałem). Na pewno byłaby lekiem na moje egzystencjalne dylematy, bo szedłbym jak w dym. Dostałem kosza.

2. 29lvl Kobieta wykształcona, bez dzieci. Z figury rewelacja, z twarzy bardzo ładna. Natomiast z rozmowy....różnie. Zaliczyła wpadkę rzucając mi tekstem, ze kobiety lubią pieniądze. () No ale później bardzo miło, myślę że znaleźliśmy wspólny język. Wkręciła się, chce drugiej randki - czuję, że spokojnie mogę to ciągnąć dalej.

3. 27lvl. Wykształcona, ładna, wysportowana. Szara myszka dla anonka, a może nawet lepiej. Takie 7/10 z plusem. Wkręcona po pierwszym spotkaniu, można działać dalej.

4. 22lvl... Nie tak zgrabna jak poprzednie, ale #!$%@? konkurencję osobowością i inteligencją. Wysoka, seksowna (co wynika bardziej ze sposobu bycia niż z wyglądu). Jeśli chodzi o dojrzałość to w niczym mi nie ustępuje. Jedyna, z którą byłem na dwóch randkach. Zaangażowana, mamy świetny kontakt. Potencjalnie pewny związek.

I teraz tak... Co ja mam robić?

Egoistycznie, bardzo chętnie sprawdziłbym w łóżku wszystkie z powyższych, ale dupy nie urywa mi żadna... Może być ewentualnie jakiś związek na pół roku i znowu na pewno stwierdzę, że czegoś brakuje. Bardzo się boję, że zranię, szczególnie tę młodą. Z nią jedyną łudzę się, że mógłbym być na długo, ale wiem że jest duże ryzyko że ją w końcu zostawię.

Z drugiej strony medalu jest kolejny rok spędzony w pustym mieszkaniu. Samotny sylwester, samotne wyjazdy, brak seksu i #!$%@? nuda...

Gdyby tylko ta pierwsza nie dała mi kosza, to nie miałbym żadnego problemu, pasowała mi w 100%.

Co robić?

#tinder
#zwiazki
  • 11
  • Odpowiedz
po dziś dzień gonię za tym samym uczuciem co wtedy

@olke: miłość 16-latka powinna wyglądać inaczej niż miłość 32-latka. Możliwe, że już nie będziesz czuł tego samego, co czułeś mając lat 16.

Z 2 i 3 umów się jeszcze raz. Każdej dasz po równej szansie.
Nie przekreślałabym też kogoś, za to że palnie jakąś gafę. To jest bardzo ludzka rzecz, powiedzieć coś nietaktownego - a patrz na to, że mogła być
  • Odpowiedz
Co robić?

#heheszki @olke:

Pewien facet miał trzy bliskie przyjaciółki, ale nie wiedział, z którą z nich powinien
się ożenić. Postanowił więc przeprowadzić test, żeby przekonać się,
która z nich jest najodpowiedniejszą kandydatką na żonę. Wyciągnął z
konta 15.000 euro i dał 5000 każdej z nich, mówiąc:
- Wydaj je według własnego uznania.

Pierwsza pobiegła na zakupy: ubrania, biżuteria, fryzjer, gabinet odnowy biologicznej itd. Wróciła do gościa i mówi:
- Wydałam
  • Odpowiedz
@januszerka: byłem za młody, ja wtedy 16lat, ona 20. Zabrakło dojrzałości po mojej stronie, więc się posypało.

Ale post nie był o tym! Chodzi mi o to, że mam możliwość into sexy z poznanymi dziewczynami, ale mam opory przed tym, aby nie czuły się później wykorzystane (zakładam, że z żadną nie poczuję tego czegoś, na czym mi zależy i po prostu prędzej czy później zostawię je).
  • Odpowiedz
@olke: Czasem jest ten ból, że poznajesz kogoś fajnego, ale nie do końca zgrała się chemia i wiesz, że ciężko tu będzie utrzymać potencjał na dłużej, a nie chcesz zranić. Pozostaje chyba tyle, by trzymać to jako przyjaźń :) A w przyszłości kto wie ;) Resztę ciągnij dalej i zobacz co wyjdzie. I tak super, że masz duży wybór ładnych i zgrabnych lasek w wieku 32 lat, naprawdę nieźle, musisz dobrze
  • Odpowiedz
@MatiKosa: aj, streściłeś dokładnie to o czym chciałem napisać. Właśnie z tym mam problem. A co do wyglądu - dojrzałem już do tego, że nie ma on tak wielkiego znaczenia, jak mogłoby się wydawać... Ta świadomość pozwala mi na taką zwyczajną pewność siebie, a w tym jest klucz. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz