Wpis z mikrobloga

Na przestrzeni całej edukacji dzieci z religią w wymiarze 2 godzin tygodniowo od początku do końca, otrzymują edukację w wymiarze 564 godzin. Stawia to religię w absolutnym czubie przedmiotów, na które polskie Państwo (rzekomo świeckie) stawia szczególny nacisk. Zostawia daleko z tyłu tym samym takie przedmioty jak Informatyka (386), Historia (372), Geografia (392), nie wspominając o biologii, chemii i fizyce, które łącznie nie są w stanie dorównać wymiarem zajęciom z religii. Musi to szokować! Powtórzę: w Polsce dzieci otrzymują w całym procesie kształcenia edukację z chemii, fizyki i biologii - łącznie na poziomie niższym niż religia. To nie żart.

#religia #neuropa #4konserwy #religia #bekazprawakow #chlewobsranygownem
  • 42
  • Odpowiedz
@precz_z_komunia jeszcze najśmieszniejsze jest to, że większość lekcji to taka przedłużona przerwa, a nawet jeśli - to tematy są tak monotonne i powtarzalne, że nie ma tutaj mowy o żadnym przemyślanym programie nauczania.
  • Odpowiedz
co to zmienia?


@yeron: nieprawdziwym jest zdanie:

w Polsce dzieci otrzymują w całym procesie kształcenia edukację z chemii, fizyki i biologii - łącznie na poziomie niższym niż religia.
  • Odpowiedz
@darek-jg: jeśli przez poziom rozumiesz jakość to masz rację. Ale jeżeli chodzi o poziom - ilość godzin (porównanie słupków na wykresie religia vs bio, chem, fiz) to już nie.

Niezręczne słowo ten "poziom" w sprawach edukacji.
  • Odpowiedz
@precz_z_komunia: dzisiaj przeczytałem, że wg badań Eurobarometer 33%(!!!) Polaków sądzi że ludzie zamieszkiwali w Ziemię wspólnie z dinozaurami. Jest to oczywiście najgorszym wynikiem w UE, a z najbliższego sąsiedztwa Europy gorzej jest tylko w Turcji. Te dane były dla mnie takim szokiem, że aż wolałem nie sprawdzać ile procent neguje fakt ewolucji

Po prostu tragedia.
  • Odpowiedz
@precz_z_komunia zwróć uwagę, że przedmiot nazywa się religia i etyka. Z czasów szkolnych, bardzo dobrze wspominam te lekcje. Często były poruszane interesujące tematy i prowadzone były ciekawe dyskusje. Przez całą moją edukację, miałem to szczęście, że dowiedziałem się mnóstwa rzeczy o różnych religiach na świecie. Nikt nie kazał, mi uczyć się modlitw itp. Wspominam ten przedmiot jako bardzo interesujący.
  • Odpowiedz
@precz_z_komunia w podstawówce w klasach 1-6 nie ma chemii, biologii ani fizyki zdaje się, więc dlaczego porównujesz religię - przedmiot który jest w każdym roku nauki - z przedmiotami, które się zaczynają dopiero w 7 klasie (dawniej gimnazjum)? Czy te policzone godziny dotyczą tylko obowiązkowego poziomu nauczania?
  • Odpowiedz
@HorribileDictu: Sugerujesz że dogmatów religijnych należy uczyć dzieci od 1 klasy podstawowej - dzieci które bezkrytycznie biorą wszystko za prawdę, a biologii, fizyki i chemii trzeba uczyć później - nie daj Boże będą wierzyły bardziej nauce niż Bozi? Oczywiście to jest od 1 klasy do ostatniej klasy liceum - ludzie ostatecznie wychodzą bez wiedzy, przeładowani zajęciami, ale za to zindoktrynowani religijnie - nawet najbardziej krytyczne umysły nie wychodzą bez skazy
  • Odpowiedz
@Cierniostwor: do nauczania podstaw biologii, fizyki czy chemii nie potrzeba nawet podstaw matematyki. Młody wiek jest idealny by pokazywać doświadczenia i naukę od strony "praktycznej" - tak by znaleźć u dziecka pasję by mogło ją rozwijać. Umysł dziecka bierze wszystko bezkrytycznie, więc religijne pranie mózgu jeszcze szczególne niebezpieczne w młodym wieku, potem już do końca życia człowiek mniej wierzy w siebie, a bardziej w "absolut" który mu pomoże w razie
  • Odpowiedz
@precz_z_komunia przecież od początku nauki są tematy z tych dziedzin ale dopasowane do wieku dzieci. U mnie w podstawówce nazywało się to przyroda. Później w gimnazjum było rozbite na osobne przedmioty bo materiału było więcej z każdej dziedziny. Z religii można się wypisać. Nie jestem wierząca ale wali mnie to czy ktoś wierzy czy nie. Religia w środku lekcji? Super. Można odrobić jakieś zadanie domowe, zjeść coś. Szukanie problemu na siłę.
  • Odpowiedz