Wpis z mikrobloga

Tak to już jest jak się podróżuje, że nie zawsze się ma taką pogodę w jakimś miejscu jaką by się chciało. No i akurat wczoraj i dziś podczas pobytu niedaleko basecampu pod Everestem od strony tybetańskiej pogoda była kiepska.
Liczyłem może że chociaż w nocy się przejaśni. Niestety - było może ciut mniej chmur niż wieczorem, ale dalej góry nie było widać.

To jedyne co udało mi się cyknąć - na wprost osłonięta chmurą Czomolungma. Fota robiona xiaomi o 1 w nocy, przy świetle księżyca. Potem rozjaśniona w apce.

Co gorsza turyści nie mają już wstępu do prawdziwego basecampu. Namioty turystyczne i domy gościnne jakieś 6 km od basecampu to najdalsze miejsce do jakiego można dojechać jeśli nie ma się przepustki na wejście na górę. Postawiono tam 2 pamiątkowe kamienie i miejsce udaje nowy basecamp :) Na zdjęciu ten barak to ponoć posterunek policji pilnującej drogi 24 godziny na dobę.

#himalaje #gory #podrozujzwykopem #jemprzeciez <- mój tag o Azji
kotbehemoth - Tak to już jest jak się podróżuje, że nie zawsze się ma taką pogodę w j...

źródło: comment_d7mtdfWJsdNqZYCBi6RdyPJwjZCJhPzb.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co gorsza turyści nie mają już wstępu do prawdziwego basecampu. Namioty turystyczne i domy gościnne jakieś 6 km od basecampu to najdalsze miejsce do jakiego można dojechać jeśli nie ma się przepustki na wejście na górę.


@kotbehemoth: Od kiedy to obowiązuje? I czym było podyktowane? Zbyt duży ruch? Himalaiści nie chcą towarzystwa trekkingowców?
  • Odpowiedz
  • 0
@Nitro_Express od tego roku chyba. Przewodnik mówił coś że że dużo śmieci było, ale on ogólnie trochę ściemnia, więc niespecjalnie wierzę w to co mówi. Do samego basecampu jest już wybudowana asfaltowa droga. Wprawdzie nie można swoim transportem jechać ale trzeba się przesiać na busa elektrycznego. To jednak spokojnie paręset osób dziennie jest w stanie się tam dostać. Podejrzewam, że takie tłumy mogą przeszkadzać ludziom przygotowującym się do wspinaczki.
  • Odpowiedz
@kotbehemoth: atakuj od strony nepalskiej, tam nie ma takich ograniczeń, można dotrzeć do faktycznego Base Campu. Co prawda trzeba iść kilka dni z buta, bo nie ma tam żadnej przejezdnej drogi. Ewentualnie helikopterem :)
  • Odpowiedz
  • 0
@Rain_Dog ale myślę o Annapurna Circuit i pewnie już potem nie będzie mi się chciało (jak w ogóle dojdę:) a do tego prognozy pogody na Nepal kiepskie. Jutro powinienem być w Kathmandu to wtedy pomyśle.
Może się zrujnuję na lot samolotem nad Himalajami - ponoć dobra opcja.
  • Odpowiedz
  • 0
@Nitro_Express spytałem jeszcze raz przewodnika. Powiedział, że ociepla się klimat i topi się lodowiec który do tej pory był w okolicy basecampu. Okazuje się że jest tam masa śmieci które ludzie przez lata wyrzucali. I teraz nie chcą żeby ludzie te śmieci fotografowali.
Nie wiem na ile to prawda. W sumie chyba nie tak ciężko to uprzątnąć
  • Odpowiedz
  • 0
@Nitro_Express Chiny krajem trzeciego świata? Chyba w Chinach nie byłeś :) poza tym to śmiecili ludzie wchodzący na Everest, więc raczej cały świat.

Nie mam pojęcia o K2 to jednak praktycznie zupełnie inne góry
  • Odpowiedz