Wpis z mikrobloga

Zastanawiam się czy my zwolennicy #antynatalizm i #efilizm nie powinniśmy krytykować oze, energii atomowej i wegetarianizmu i dążyć do ich nie rozpowszechniania. W sumie jest to najlepszy sposób na to by ludzie i zwierzęta wyginęły. Nie przekonamy przecież wszystkich by przestali się rozmnażać ani nawet większości. Za to w przypadku oze proporcje są dość wyrównane i mała grupa ludzi jak antynataliści ma szansę przeważyć szale na korzyść węgla. Nawet jeśli nie uda się powstrzymać rozwoju energetyki nisko-emisyjnej, to opóźnienie tego procesu może doprowadzić do katastrofy klimatycznej.
  • 10
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@zielu14: jedną z pobudek wielu antynatalistów jest to, że ziemia jest przeludniona i z troski o nią nie powinniśmy się rozmnażać. A Ty proponujesz, by rozwalić jej klimat i zniszczyć tym ekosystem planety? ()
@KocieTruchlo: Dokładnie. W życiu przeważa cierpienie nie zależnie co zrobimy. Dlatego powinniśmy zakończyć tą chorą grę. A rozwalenie klimatu wydaje się dość pewnym sposobem by przynajmniej ograniczyć ilość ludzi i zwierząt więc i cierpienia.
@kruszon_: czym? xD będzie po prostu istniał, poddawany procesom natury oraz fizyki. Możliwe, że za kilka tysięcy lat #!$%@? w nią meteoryt i zmiecie połowę kontynentu, może nie. Może będzie wielka burza słoneczna, której ludzie nie odczują, bo ich nie będzie. Na powierzchni planety ekosystem zacznie się sam regulować, bez pasożyta jakim jest człowiek. Za kilka milionów lat Słońce wybuchnie, pochłaniając planetę, ale tak - to nadal chora gra xD
Chora