Wpis z mikrobloga

Tommy Younger
Tommy przebudził się i ujrzał nad sobą lekarza zszywającego mu bark. Nagle oczy karła otworzyły się szeroko.
- Doktorze co z moim wozem?! Jest cały? - wykrzyczał
- Co do... - mruknął doktor - tak jest cały, zresztą tak jak Ty z tego co widzę. Obrażeń głowy nie masz, a bark choć przestrzelony, to na całe szczęście kula ominęła kości. Powinieneś móc walczyć przy obronie miasteczka. A teraz wybaczysz, ale inni czekają na pomoc. - Lekarz skończył robić opatrunek i ruszył do kolejnego pacjenta, usłyszał tylko pełne zdumienia pytanie, które zignorował.
- Jaka obrona...?

- Greg! Greg! - wołał swojego przyjaciela Tommy - co się dzieje do cholery, skąd taki ruch? Co się stało w obozie bandytów? Po tym jak spadłem z wozu musiałem walnąć się w łeb i stracić przytomność.
- Po kolei Tommy, zwolnij. Rozbiliśmy bandytów i zabiliśmy jego przywódcę. #!$%@? dopadli nie tylko Ciebie, ale też Norka i Staszka. Norek jednak nie przeżył...
- Kuuuurrrwa!
- ... A Staszek jest operowany. Co najgorsze, do tego wszystkiego dołączyli Indianie. Otoczyli miasteczko i planują atak. Dlatego taki ruch i nerwowość w miasteczku. Biegnij do cyrku po zapasy i znajdź sobie jakąś pozycję. Mogą zaatakować w każdej chwili! - Greg pobiegł w stronę "szpitala".
- Dobra, dawać mi tych gnojków, żaden karzeł nie może już umrzeć. - powiedział już do siebie Tommy. Rozejrzał się szukając dobrej pozycji strzeleckiej. - A #!$%@? tam, środek miasteczka wygląda obiecująco.

#kilofyirewolwery
Pobierz kolorowy_jelonek - Tommy Younger
Tommy przebudził się i ujrzał nad sobą lekarza zszy...
źródło: comment_0abSB4n7SPwjauSgFWBRnnZeFc2KY2oh.jpg
  • 1
Duch Norka z fascynacją przyglądał się pracy doktora Affamesa. Nie wiedział co budziło w nim większe zdziwnie: obserwowanie własnego martwego ciała z nowej perspektywy czy gracja z jaką doktor pracował walcząc o jego życie. Niestety od kilku minut była to już walka przegrana. Karzeł wyzionął ducha i pożegnał się z ziemskim padołem łez. Po chwili Norek poczuł że pracy chirurga przygląda się ktoś jeszcze.
- JEST DOBRY. ALE NIKT NIE JEST DOSTATECZNIE