Wpis z mikrobloga

@ajentidzej: na razie trochę panika, wiesz nowe środowisko itd. Problem też taki, że logistykę samą w sobie uwielbiam, a tu jest mniej logistyki, mimo że stanowisko miało tego dotyczyć, to jednak głównie jest siedzenie na dupie i załatwiania wszystkiego zdalnie, ale w biurze xd No i oczywiście zmiana stylu życia, pełne 8 godzin dziennie zajęte, a nie tak jak na studiach, aa tu nie ma zajęć, aa tam sobie odeśpię imprezę
@macko40: Doskonale rozumiem też od września zacząłem swoją pierwszą pracę i takie same odczucia tzn trzeba być codziennie w jednym miejscu 8 godzin. Ciężko tak się przestawić i aż czasami panikowalem że w sumie to ja już jednak nie chce pracować, a więc łączę się w bólu
@Serek2: Stary, CV to chyba z 20 co najmniej wysłanych, albo więcej. Z tego na 1/5 dostałem odpowiedź na 1/10 zaprosili na rozmowę. Co najciekawsze w tej firmie dostałem pracę praktycznie od ręki, po jednej rozmowie przez telefon miałem już ofertę, najpierw taka sobie kasa z perspektywą comiesięcznego podnoszenia spokojnie aż do nawet niezłych zarobków, więc tu sam jestem zdezorientowany
@WDEM: dzięki, trochę tak lepiej poczuć, że to nie tylko ja miewam takie myśli. Jeszcze jest takie dziwne poczucie jakbym się do tego nie nadawał, ale trzeba spiąć dupę i może jednak da się radę, a może wypłata poprawi nastrój :D