Wpis z mikrobloga

345884,66 - 14,56 = 345870,10

Zima idzie. Łapska zmarzły, ale dla takich widoków było warto ()

Pobudka 4:30, koty, ciuchy i 4:55 start. Zzzzimno - ledwie 8°C i zimny wiatr... Po raz pierwszy od dawna przemarzły mi dłonie. Bieg powolny, ale noga i tyłek już w lepszej formie - intensywnie rozciągam i masuję...
Dzieci do szkoły na drugą lekcję, więc mogłem sobie nieco pofolgować ( ͡º ͜ʖ͡º) i zaliczyć te 14 z hakiem.
Tuż przed wschodem widoki były bajkowe - aż się chciało zostać...

Miłego!

źródło: comment_hEmwgkY0JPPRpy5s6kpIdZGDWcEtBBBt.jpg
  • 3