Wpis z mikrobloga

O kurde. Prawie godzinkę temu koleś od internetów przyszedł, by popatrzeć mi w kontakt od telefonu, bo coś ostatnio internet nie śmiga, to się wyłącza, to strasznie wolno chodzi.
Pogrzebal w kabelkach, porobił testy, i powiedział, że idzie sprawdzić te internetowe/telefoniczne skrzynki, które są na zewnątrz, i wróci. Zostawił rzeczy, poszedł.
Po jakichś dwudziestu minutach patrzę przez okno, i w końcu wraca w kasku i ze skrzynkami do samochodu. Czyli posprawdzał, zrobił, super, zaraz wróci, dokończy tutaj.
Tylko że koleś spakował skrzynki do samochodu, wsiadł i odjechał. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
A ja za 15 minut się muszę do pracy zbierać. A jego plecaczek i gadżety nadal stoją. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#zalesie #ojojoj
  • 6