Wpis z mikrobloga

@spermiagen: Tak naprawdę wszystko zależy od Ciebie, możesz albo się otworzyć albo zamknąć się całkowicie... Ja wiem jak to jest, bo każdy problem rozwiązywałam tak naprawdę sama i powiedziałam sobie, że albo będę silna albo będę słaba
@pijekubusplay: W gimnazjum tak, ale potem byłem w technikum z samymi patobiksami i przez 5 lat nie gadalem z dziewczyną, bo z sebiksami tyle co w szkole i wracałem do domu, a mieszkam w dziurze daleko od czegokolwiek, nsame stare dziadki tu, 100 mieszkańców xd nigdy nie rozmawiałem dziewczyna sam na sam xd
@pijekubusplay: to są obrzeża gminy, do której mam 5 km, tu są tylko lasy i pole no i nic nie ma. Nie miały, to były spierdony i cisneli mi bo byłem lepszy z ryja i się uczyłem, oni mają oczywiście jakieś loszki teraz ale bez szału, a ja nic. Chociaż wolę byc sam niż mieć takiego wieloryba byleby mieć. Imprezy są całkiem nie daleko ale sam nie pójdę, nie ma tu
@pijekubusplay: Dlaczego zakładasz że fobia musi mieć podłoża w jakimś wydarzeniu? Jestem chyba dobrym przykładem że można mieć to właśnie ot tak, od urodzenia. W przedszkolu bałem się bawić z dziećmi, jak wszyscy właśnie siedzieli w tej przywołanej piaskownicy to ja się bujalem na huśtawce zdała od grupy, klocków też nie układałem z rówieśnikami itp. ś.p Matka też myślała identycznie że przedszkole mnie zmieni, ale stanowilem tylko problemy wychowawcze i płakałem
@spermiagen: No wiadomo ze wieloryba nie ma co brać ( ͡° ͜ʖ ͡°) No pewnie wszyscy ze wsi powyjeżdzali, różowe do wiekszych miast na studia i tyle. Takie realia.

@Rzewliwy_wykolejeniec: Bo nikt nie rodzi sie nieśmiały, no #!$%@? to jakaś abstrakcja xd Może Ty faktycznie jesteś przypadkiem 1/10000 że masz tak od urodzenia, ale najczesciej są to traumy, wydarzenia z dziecinstwa czy z wieku nastoletniego lub
@spermiagen: no pewnie nie, bo znam małe wsie i tam zawsze są pzrecież dzieci i młodzież w podobnym wieku, spotykają sie a jak nie ma to jezdzą rowerami na inne wsie obok i sie zaprzyjaźniają na boisku czy coś, no dla mnie to nierealne. Nic tylko spadać do miasteczka lub miasta, psychoterapia i po niej wyjście do ludzi, zawiązywanie znajomosci, randki. Ale zrobisz jak zechcesz.
@pijekubusplay: Okej, syty głodnego nie zrozumie. Stawiasz mnie w sytuacji, w której przyznajesz że może jestem wynaturzeniem, ale w sumie to i tak jestem wszystkiemu winny, więc mam nie płakać. Boisz się wody? Dobra nie wchodz do basenu ale jak kiedyś się zaczniesz topić, to nie panikuj i nie wołaj o pomoc :D Nie cierpisz na to więc nie wiesz co i jak ( i nie życzę Ci tego). Nie wiem