Wpis z mikrobloga

Pregabalina kolejny po benzodiazepinach cudowny lek, który niby nie uzależnia. W ulotce jest jedynie wspomniane, że przy dłuzszym uzywaniu i dyskontynuacji lub w trakcie, mogą wystąpić niepożądane objawy. W sumie to w tym leku chyba na początku jest tym co może zachęcać coś na wzór upojenia później to zanika, dlatego trochę nie rozumiem ludzi szukających fazy, którzy biorą to pare miesięcy, chyba jedynie po to żeby nie doprowadzić do ojbawów abstynencyjnych, które są podobo gorsze od tych od opioidów i benzodiazepin. Za to dla tych z lękiem uogólnionym, bólami neuropatycznymi czy nawet depresją złoty środek.

#narkotykizawszespoko #narkotykiniezawszespoko
horrendous - Pregabalina kolejny po benzodiazepinach cudowny lek, który niby nie uzal...
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@horrendous mnie to paroksetyna bardzo pomogła na nerwice i depresje, serio.
Dziś się czuję tak git, w dodatku spizgany jak szmata i bez żadnych problemów i paniki xD
Aż znów zacząłem wierzyć w chwasta
  • Odpowiedz
  • 0
@horrendous pregabalina to jest takie dziwna substancja mam wrazenie ze z tymi objawami abstynencyjnymi to ludzie przeginaja, oczywiscie jakies tam wystepuja ale tragedii nie ma przynajmniej u mnie
natomiast co do zarzucania jej dla fazy to dlugo sie tak nie pociagnie bo bardzo szybko zniknie dzialanie, wezmiesz powiedzmy 600 mg, na drugi dzien 1 gram juz nie daje tego samego a trzeciego dnia to chyba trzebaby brac ze 2
tolerka blyskawicznie
  • Odpowiedz