Wpis z mikrobloga

@SzCzoteckY: ...to kiedyś serwował taki śniady uśmiechnięty jegomość w czerwonej budce na rogu Szewskiej i Wita Stwosza. Ciekaw jestem czy ktoś oprócz mnie go jeszcze zapamiętał, ale dla mnie to przebijał wszystkie knysze z Dwroca czy tam spod Kredki i Ołówka.