Wpis z mikrobloga

@megana_ nie wiem na jakim etapie ty jesteś jeżeli chodzi o te sprawę ale ja na samym początku słyszałam powielony, zakłamany przekaz.
1. Mateusz nigdy nie przekroczył granicy samochodem. Potwierdzają to nagrania z monitoringu. Trzeba też dodać, że informacja podawane przez niego telefonicznie o wypadkach na trasie nie pokrywają się z rzeczywistością.
2. Znaleziono przy nim bilet MPK co też wskazuje na brak samochodu
3. Nie wziął ze sobą bagaży z Niemczech,
@Spajkodron3000 dzięki za info, dotarłam sama jedynie do faktu, że gość miał depresję, a rodzina zataiła to od samego początku, wiadomo, dla wielu ludzi, zwłaszcza tych z małych miejscowości, to powód do wstydu, ale co mnie zastanawia:
1. Jechałby w roboczych ciuchach? Chyba, że go przebrali, jednak coś mi się obiło o uszy, że gdzieś, chyba w mieszkaniu w Niemczech, znaleziono jego plecak.
2. Mówią, że ojciec z nim mieszkał I pracował,