[CzarnyBratek]

#psy #kiciochpyta no i jak dla mnie trochę psia #madka

Przed chwilą na spacerze minął mnie młody chłopak leniwie spacerujący z wózkiem. Widok normalny gdyby nie fakt że zamiast bombelka w wózku siedział mops. Czy dla Was to jest też dziwne przekraczanie granicy z traktowaniem psa jak dziecko? Zapraszam do kulturalnej dyskusji, tagi mogę poprawić (nie wiedziałam pod co to podpiąć)

[BajerOp]

@CzarnyBratek: jaki to ma w ogóle sens, żeby pies siedział na spacerze xD chyba że już chory i stary to zrozumiem

[P.....a]

@CzarnyBratek: Moim zdaniem człowiek ma zdiagnozowane tak zwane spierdo*enie mózgowe

[matra]

@CzarnyBratek: dopóki nie znasz przyczyny czyjegoś zachowania to nienormalnym jest ocenianie go.
Wózki dla psów są z założenia na długie piesze wędrówki w razie zmęczenia niewielkiego psa, lub dla psów chorych/starych. Brzmi logicznie, prawda?

[helga-von-klusken]

@CzarnyBratek: mam taki dla kota. Na spacery do weterynarza nie ma nic lepszego.

[CzarnyBratek]

@matra: Jasne, sama mam jednak buldożka i należę do grup na FB gdzie wierz mi, czasami zastanawiam się czy Ci ludzie nie czują że robią krzywdę traktowaniem pieska jak bobaska np często wrzucają fotki jak piesek słodko wyglada ze smoczkiem (－‸ლ) A tutaj młody człowiek szedł spacerkiem przez park i w wózku siedział zdrowo wyglądający piesek, może lekko otyły. Ale nie oceniam, zwykle gdybanie nad światem ¯\_(ツ)_/¯

[n.....a]

@CzarnyBratek: uważam, że wszędzie powinna być granica.
Ale jak taka jedna na pytanie czy znalazła już pracę (po 6 miesiącach na bezrobociu, teraz już 10 XD) odpowiada: póki co się nie wybieram, bo muszę wychowywać mojego syna (wskazując na trzęsącego się obok rocznego ciułałę) to można zwątpić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie mówiąc o zasypywaniu wszystkich mediów społecznościowych pierdylionem zdjęć i filmików z udziałem swojego psa. Mam

[kjungst]

@matra w takich wypadkach psa sie usypia albo wypuszcza do ogrodka a nie idzie na spacer w ktorym pies sie zmeczyl.... ludzie na prawde sa nienormalni

[matra]

@kjungst: polecam nie wypowiadać się na tematy, o których nie ma się zielonego pojęcia. Tak serio serio.