Wpis z mikrobloga

@MUDAMUDAMUDA: jak ktoś ma wyobraźnię, to w moim opisie znajdzie sobie więcej punktów. Albo odpisze własnym opisem. A jak ktoś jest tak nudny, że chce mu się tylko o dupie marynie gadać do urzygu, to ja już wolę być sama. No bo co mi z takiego nudnego faceta?
  • Odpowiedz
A jak ktoś jest tak nudny, że chce mu się tylko o dupie marynie gadać do urzygu, to ja już wolę być sama.


@Relewantna: skoro nie potrafisz wskazać jakiegokolwiek punktu zaczepienia do ciekawszej rozmowy, to na początek zostaje gadanie o dupie maryni. Tyle że jeśli po dłuższej chwili nadal nie ma żadnych ciekawszych tematów to znaczy, że to niekoniecznie rozmówca jest problemem.
  • Odpowiedz
@Relewantna: skoro "to niewykonalne" to na jakiej podstawie uważasz, że facet, który nic o tobie nie wie, ani nie wie jakie pytania zadawali ci inni, ma obowiązek to zrobić, i to w taki sposób, żeby pytania się nie powtarzały między rozmowami?
  • Odpowiedz
@Relewantna nic. Problem leży w określaniu tego mianem zainteresowań. Jak dodasz że lubisz oglądać programy kulinarne albo czytać wiadomości ekonomiczne, to już prędzej. I jest to punkt zaczepienia do dalszej rozmowy. Takie moje zdanie
  • Odpowiedz
@Relewantna: To normalne, że jak większość kobiet potrzebujesz zdecydowanego dzika który wyzwoli w tobie emocje. Niestety facetów, którzy mają w sobie ikrę mocy jest niewielu. Jeżeli zasługujesz to sam cię znajdzie. Narzekanie nic nie da.
  • Odpowiedz
@qwiateq: wszystko moze być punktem zaczepienia: kawa, poranki, nick, cokolwiek. Tylko trzeba chcieć. No ale jak komuś nie zależy, to mnie również - proste. To nie rozm. kwalif, żebym opisywała sucho od A do Z, że na youtubie od godz. 10 do 12:30 oglądam to i tamto.
  • Odpowiedz