Wpis z mikrobloga

#f1
Wypadki na Eau-Rouge>Raidillon to w zasadzie stały element każdego wyścigu. O ile same błędy kierowców lub defekty samochodów to jasny powód wypadnięcia z trasy i z tym nie ma jak polemizować, tak infrastruktura toru w tym miejscu wg mnie pozostawia wiele do życzenia. Jak na zakręty, gdzie większość przechodzi całą tę sekcję flat out blisko swoich vmax, w topowych seriach 300+km/h to jest tu CHOLERNIE wąsko i w zasadzie każdy bolid, który uderza czy to tuż przed szczytem z lewej czy za szczytem z prawej zwykle odbija się od ścian z opon i staje niebezpiecznie blisko samej nitki toru, najczęściej na drodze typowych lekkich run offów, które przecież zdarzają się tu bardzo często, szczególnie w tłumie. Już pomijam fakt, że kierowca podjeżdżający pod tę wielką górę nie widzi, że na jej szczycie był wypadek i ktoś stoi w poprzek toru ¯\(ツ)_/¯

Dziwi mnie to tym bardziej, że nawet na tym samym torze inne strefy bezpieczeństwa są dużo większe, choć zakręty potencjalnie mniej niebezpieczne, jak np. Pouhon. Tam bolid wylatuje, wali w opony, nawet jak się odbije to zostaje 20m od toru, a nie 5. W dodatku jest doskonale widoczny z daleka. Ale co tam - mamy prawdopodobnie najtrudniejszy i najniebezpiecznejszy "zakręt" na torze w całym kalendarzu - wypadki co weekend wyścigowy - wuj, może tym razem nikt nie zginie ¯\
(ツ)_/¯

Wg mnie powinni zdecydowanie przebudować i poszerzyć run offy, ustawić pod takimi kątami, by nie pozwalały na łatwe odbicie się i powrót w pobliże toru, zabudować lepszymi, nowoczesnymi barierami, które lepiej pochłaniają energię uderzenia, wchłaniają bolid, zatrzymują go w tym miejscu, a nie działają jak paletka na lecącego ping ponga. Skoro bolid wypada z toru to nadrzędnym zadaniem infrastruktury ma być jego bezpieczne odseparowanie od reszty wciąż ścigających się. On już zakończył wyścig.
k.....a - #f1 
Wypadki na Eau-Rouge>Raidillon to w zasadzie stały element każdego wy...

źródło: comment_PpA7XhR6n9LjQ0uWmM9MUyAsTHiGl7b7.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@patyk15: tak? na każdym nowoczesnym torze? A na dohamowaniach co masz za torem? Prostopadłą ścianę z wieloma rzędami barier pochłaniających uderzenie. Ta bariera ma niedopuścić do powrotu wraku na tor. Pod obecnym kątem nie zatrzymuje, tylko bolid rykoszetuje, bo kąt jest zbyt mały, by bariery mogły przyjąć prawidłowo energię uderzenia.
  • Odpowiedz
@patyk15: a czym w zasadzie różni się błąd lub wypadek na hamowaniu i uderzenie w prostopadłą ścianę od tego samego, tylko tu? Nawet na dohamowaniach zdarzają się sytuacje, gdzie bolid nie zahamował lub w wyniku wypadku np. wzbija się w powietrze i ląduje na tej ścianie. Skoro wylatujesz z toru z taką prędkością to chyba oczywiste, że kończysz wyścig i najlepiej byłoby, żeby odbyło się to możliwie bezpiecznie dla ciebie,
  • Odpowiedz
@patyk15: z obu video, które przytoczyłeś w zasadzie nie wynika nic nowego, o czym nie mówiłem, a co wg mnie powinno zostać zrobione.
- większe runoffy = więcej miejsca na wytracenie prędkości i odseparowanie wraku od toru - nakreśliłem większe runoffy
- uderzenie prostopadłe daje największe szanse na pełne przyjęcie energii uderzenia, bez niekontrolowanego rykoszetu wraku i niepotrzebne narażanie wszystkich dookoła na skutki zdarzenia - nakreśliłem maksymalnie oddalone takie ściany,
  • Odpowiedz
@kapuczina_corki_somsiada: Ale nigdzie nie masz prostopadłych ścian tuż przy wyjściu z zajebiście szybkiego zakrętu. Na dohamowaniach jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo że bolid będzie jechał 300km/h i mu akurat hamulce nie zadziałają niż że ktoś wypadnie z szybkiego łuku. Poza tym przy dohamowaniach czesto masz jeszcze dużo miejsca przed sobą.
  • Odpowiedz
@patyk15: To nie jest tuż przy... i po co ja to piszę () Tę ścianę po prawej stronie możesz sobie przesunąć znacznie dalej (to tylko u mnie tak wygląda), aż do prawego łuku na prostą kemmel, albo zupełnie zrezygnować ze ściany i tylko ciągnąć tę równoległą aż do momentu, gdzie spotka się z prostą
  • Odpowiedz