Aktywne Wpisy
Karp_Molotow +210
Mam takie wrażenie, że kino po 2003 roku troszkę podupadło, a w ostatniej dekadzie to już w ogóle zatoczyło koło, kręci się głównie chłamo-blockbustery, filmy o superbohaterach (do porzygu) i remaki, które nie dorównują oryginałom. Oczywiście zdarzają się ambitne, dobre filmy oraz dobre wysokobudżetówki, ale tego po prostu jest za mało. W latach '90 film typu "Przebudzenia", dobre, dramatyczne kino z przekazem trafiał się co kwartał, obecnie to rzadkość. A jeśli dostajemy
perfumowyswir +223
https://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=497742&page=25
Jak widać po tym forum da się prowadzić poważną dyskusję bez, nomen omen, przerzucania się gównem i pseudo śmiesznymi memami.
#warszawa #czajka
https://www.wykop.pl/wpis/43544419