Aktywne Wpisy
dziobnij2 +177
Jak ognia piekielnego unikam wszelkich dawnych znajomych ze szkoły. Nie spotkałem żadnego od dłuższego czasu, ale gdybym spotkał jakąś znajomą twarz na spierdotripie, to natychmiast bym odwrócił głowię, przeszedł na drugą stronę ulicy i udawał, że nie widzę. Gdyby jakiś stary znajomy zagadał do mnie i się zapytał "co u mnie", albo "gdzie pracuję", to co mam mu odpowiedzieć? Że od skończenia liceum w 2009 roku siedzę w domu z rodzicami i
Ytarka +197
Ej, Miry, mam filozoficzne pytanie.
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
Komentarz usunięty przez moderatora
Masz szczęście, jeśli nie musiałeś sam podjąć decyzji o uśpieniu. Ja musiałem i to nie raz. Nie ma nic gorszego. Mój przyjaciel odszedł tak niedawno. Jeszcze się nie pozbierałem.
Hej, jak się trzymasz?
I w piwnicy te wszystkie miski, legowiska, obroże, smycze. I sklepy, w których kupowałem mięso... I jeszcze jedna rzecz - mimo, że praktycznie mieszkam w lesie, to najbliżej domu miałem ulubiony kawałek lasu do spacerów. Tam go pochowałem. Dopiero mi się ręka zagoiła po odciskach od łopaty. Jeszcze mam bliznę. Nie chodzę tam już dłuższy czas. Trzeba będzie to w końcu odczarować i przejść się. Dziś budzę się o