Wpis z mikrobloga

Wczoraj w przypływie smutnych refleksji nad moim życiem i trwonieniu czasu na wykopie doszedłem do wniosku, że usuwam konto. Wiadomo miesiąc to trwa, a jak się zalogujesz to nici z tego. No i nie wytrzymałem.
Przecież w moim życiu i tak nic innego nie ma, oprócz oczywiście tych nieszczęsnych zaburzeń.Tak to sobie wejdę na tag #przegryw poczytam posty osób, które zmagają się z podobnymi problemami co ja. Poczuję że nie jestem sam na tym smutnym łez padole. Czasem napiszę kilka słów wsparcia, czasem w przypływie smutku i rozpaczy napiszę post o tym jak życie bywa przykre i okrutne.Dzięki czemu choć może odrobinę poczuję się lepiej.
Nie tyle się cieszę, że istnieje ten tag, bo świadczy to o tym, że bardzo dużo młodych osób zmaga się z poważnymi problemami, z których nie widać praktycznie wyjścia ale uważam, że jego obecność jest niezbędna i można za pomocą lektury/postowania uzyskać pewne wsparcie lub zrozumienie.
Smuci mnie jedynie niepokojąca ilość trolli imitująca wpisy osób, które rzeczywiście samotnie zmagają się z jakimiś problemami.
#depresja
źródło: comment_rZwRW5UJj120c0lkfTgjpY1tLQF87OnJ.jpg
  • 20