Wpis z mikrobloga

@Cruggerr: Bestia normalnie żywi się owocami, ale łocet budzi w niej zboczenie. Tamtej nocy zeszła z wierchu na hale wiedziona zapachem rozporka. Nieświadomy nicego Bachleda Farrell zajadoł właśnie syr. Pierwsze razy posły w dupe hej! Little Boy małpy rozdupcył Hirosimę Bachledy. Potem Kockodan założył strapona "Big Ben" i dzwonił jajami o brodę Curusia. Koszmar małpy trwał kilka dni. Bachleda nie chciał puścić. Donosił tylko sprzęty, od których małpie robiły się wielkie
  • Odpowiedz
@d___: Tak smakują jak są stare (chyba). Ja z Krupówek nie kupuje, bo zawsze się na takiego natknę. Te są ze Szczawnicy (więc zgodnie z przepisami nie są oscypkami, bo to produkt regionalny) ale smakują bardzo świeżo i nie są takie słone.

@MechanicznaPitaja: Mam cała siatkę właśnie ;) Białe, wędzone, duze, małe i moje ulubione warkocze()

Ale tak między Bugiem a prawdą to
  • Odpowiedz
@venividi warkocze tez lubię, chociaż za bardzo się ciągną i rozwarstwiają na takie pasma. Jednak oscypek, jeszcze grillowany z boczkiem to nadjedzenie. Mogłabym jeść codziennie gdybym mieszkała w górach i mogła sobie codziennie kupować świeży :3 a Ty skąd masz całą siatkę? :D
  • Odpowiedz
@MechanicznaPitaja: Dziewczyna była w Szczawnicy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mamy tam sprzedawcę upatrzonego, któryś rok z rzędu u niego kupujemy. Z resztą dostęp do oscypków w Krk też jest niezły, ale smak bez porównania.
  • Odpowiedz
@venividi: Mnie zawsze rozwala jak ludzie jada gdzies w gory inne niz zamieszkane przez Goralenvolk i kupuja tam oscypki myslac ze to lokalny produkt. Niektorzy to chyba szkole ukonczyli dzieki lotteri w chipsach. xdxd
  • Odpowiedz