Wpis z mikrobloga

Nie lubię się rozpisywać o perfumach po krótkich testach bloterowych, więc będzie krótko.
Dwa najnowsze zapachy od Toma Forda.
Po lewej Lavender Extreme, po prawej Tuscan Leather Intense, czyli dwie skrajności.

Lavender Extreme dla wielbicieli lawendy w słodszy wydaniu, będzie strzałem w dziesiątkę.
Jakość lawendy na topowym poziomie bez dwóch zdań i myślałem, że drugie skrzypce gra wanilia, a okazała się to tonka.
Jak dla mnie tak powinna pachnieć tonka, w sposób żywy, pełny, ciepły i słodki, ale nie przesłodzony sposób.
W moim odczuciu jest to unisex, w stronę bardziej kobiecą.
Co do Tuscan Leather Intense to chyba nie ma nad czym się rozpisywać.
Od chwyt marketingowy, nie mający nic wspólnego ze słowem Intense, ale sam zapach również na top poziomie, jak klasyczny Tuscan Leather.
Ciepła skóra i o to chodzi.
Wielbiciele się nie zawiodą, a kieszeń nie będzie bardziej pusta, bo Ci co mają klasyka, nie będą mieli potrzeby kupienia wersji Intense.

Jak z parametrami - nie wiem.
Zachęcam do testów i tyle :)

#perfumy
Pobierz dradziak - Nie lubię się rozpisywać o perfumach po krótkich testach bloterowych, więc...
źródło: comment_OcezJQdEOxEIJloT8AWkA0mDYyCfR6uG.jpg
  • 13
@dr_love
Sprawdź sobie przy okazji jak będziesz mógł, bo ta lawenda powinna Ci się spodobać, ale chyba cała kompozycja będzie dla Ciebie za słodka jednak.
Daj znać jak przetestujesz, bo TLI to z dziennikarskiego obowiązku sobie odhaczysz i tyle :)
@AryanWonderBoi
@corka_mirka
Co mi tam po La Nuit... leżę sobie na łóżku i pachne Opium.... jakieś lawendy, kardamony....ehhh, niech ta jesień przychodzi, bo mi się kisi to Opium na półce :(

Specjalista...ehe, ehe, z pewnością xD
Co do La Nuit, to...jest to skomplikowane :/
Jeśli mówimy o nowych wypustach, to są one bardziej świeższe, niż kardamonowe i lawendowe, ale nadal gdzieś tam to jest.
Co innego w starych flaszkach, gdzie ten kardamon
@dradziak: Jak tak czasem przeglądam sobie #sotd mireczków, to naprawdę zadziwia mnie jak mocne kalibry idą letnią porą przy wysokich temperaturach, więc sądzę, że Opium to by nie było wielkie nadużycie XD u mnie to się od razu kończy bólem głowy, więc muszę O S T R O Ż N I E :D

@AryanWonderBoi: @dradziak: jeszcze tak odnośnie lawendy, to miałam przez chwilę At the Barber's Margieli i to
@corka_mirka
Też mam podobnie, że mnie zaczyna boleć głowa i mnie duszą perfumy :)
Ja już tak mam, że często myślę aż za bardzo o innych i nie chcę najzwyczajniej im uprzykrzać np. jazdy autobusem.
Jak założyłem Hawasa w czwartek, to z ręką na sercu było mi głupio, bo czułem, że ludzie mogą się niekomforto czuć, a to tylko cztery strzały małe były :/
Los mnie ukarał, bo zrobiło się trochę cieplej
@dradziak: To ja mam tak, że jestem chyba dosyć oporna jeśli chodzi o trwałość a przede wszystkim projekcję perfum na mnie i mam wrażenie, że choćbym się skropiła największą siekierą, to i tak bym nikomu nie przeszkadzała XD Chociaż tak poważnie zawsze staram się bardzo ostrożnie aplikować, tak, żebym jedynie sama od siebie coś czuła a nie narzucała ludziom swój zapach.
Do Ombre Leather zapałałam ostatnimi czasy jeszcze większą sympatią, można