Mirki czy są tu osoby o podobnej sytuacji zarobkowej co ja i mogą mi powiedzieć czy oszczędzają i w jaki sposób bo mnie zaraz szlag trafi. Krótko o mojej sytuacji - mieszkam w warszawie, mam 25 lat, singiel zarobki około 4600 - 5000 netto, w tym miesiącu więcej po wycofaniu PIT.
Moje stałe wydatki: pokój - 1200 rata za elektronike - 300 bilet miesięczny - 110 ubrania, jakaś chemia - 600 imprezy, wyjścia - 700
To są z grubsza stałe wydatki więc wiadomo, że nie zostają mi miliony ale uważam, że mógłbym cokolwiek oszczędzić, ale jestem albo jakiś upośledzony albo wszystko tak podrożało, że nie da się. Dwa lata temu pracowałem za 2000 i udawało się odłożyc chociaż 100zł.( ͡°ʖ̯͡°) Czy mogą wypowiedzieć się Mirki którzy są w podobnej sytuacji ile udaje się oszczędzać?
@niewiemjakiwybrac stołuje się w domu, a ze jem max 2 posliki na dzień to tak wychodzi i nie cebuluje na jedzeniu żeby nie było, do pracy kanapki, obiad to ziemniaki, jakieś mięso, surówka czy inna zielenina
@niewiemjakiwybrac: zacznij zbierać paragony i podliczaj sobie, ile wydajesz na poszczególne kategorie - jedzenie, alkohol, rozrywka, samochód, transport, dom itp.. Kiedyś nie wiedziałem, gdzie mi uciekają pieniądze, a teraz nie dość, że wiem gdzie, to mniej wydaję na głupoty ( ͡º͜ʖ͡º)
@niewiemjakiwybrac: 5k w dużym mieście to teraz granica przetrwania, dlatego nic nie odkładasz. Oczywiście zaraz się zlecą eksperci którzy Ci powiedzą że możesz przecież nie jeść w pracy albo nie spotykać się ze znajomymi tylko wegetować żeby odłożyć te 2k miesięcznie.
@Scaab: ale to po części prawda, albo wóz albo przewóz. Jak chcesz zaoszczędzić to z czegoś rezygnujesz i to normalne, trzeba tylko znaleźć dobry środek między rozrzutnością, a cebulactwem :)
Najbardzie przeraża mnie to, że miłoby było kupić sobie mieszkanie, powiedzmy za 5 lat, a jeśli sam nie uzbieram na wkład własny to mogę pomarzyć tylko o tym
@niewiemjakiwybrac: w Warszawie takie ceny za wynajem? Ja place 1500 zl za 2 pokoje 55m w dobrym standardzie, oczywisie nie w stolicy a i tak mnie to wkurza, ale 1200 zl za pokoik to masakra xd
@niewiemjakiwybrac: Mirku, Wrocław here na wynajmowanym. Żona 5k i tyle nam starczy (ma jeszcze sodexo). Szczawioweczka, botwinkę, gotujemy sami. Sam pracowałem tam gdzie Żona to mieliśmy 2 x sodexo to się człowiek przyzwyczaiłem, ale powiedzieliśmy dość. Teraz obiad kosztuje mnie 4 - 8 zł za talerz A koledzy ścigają na obiady szefa po 21. Sodexo Żony mamy na wejściówki (raz na tydzień jakiś ramen
Dwa lata temu pracowałem za 2000 i udawało się odłożyc chociaż 100zł.( ͡°ʖ̯͡°)
@niewiemjakiwybrac: Typowe dla ludzi którym (za) szybko przybyło. Gdzie na ubrania +chemia 600 stów? można imprezować taniej( a nie gorzej) jak chcesz oszczędzać (jak nie chcesz to nie).
Zarabiam więcej, i nie przypominam sobie abym na ubrania (plus chemia, chyba że to specyficzna chemia ;) ) wydawał ponad 7k rocznie (nawet
@niewiemjakiwybrac: Czyli co tydzień gdzieś wychodzisz i wydajesz ~160zł? I co miesiąc kupujesz parę markowych ubrań? No niestety, ale to nie jest zbyt oszczędny tryb życia. Poza tym 1200zł za sam pokój to dość sporo nawet z rachunkami, chyba że ceny najmu aż tak skoczyły odkąd patrzyłem ostatnio (rok temu).
@niewiemjakiwybrac: Ogarnij sobie blog jakoszczedacpieniądze Jak chcesz sie bardziej wkręcić w oszczędzanie to polecam też książke Finansowy ninja: praktyczne porady jak ogarnac gdzie kasa ucieka i jak to ograniczac i stworzyć plan oszczędzania
Zazdroszczę Wam że se możecie o każdej porze iść po coś do żabki czy innego sklepu. Ja najbliższą mam dopiero w powiatowym (ponad 20 kilometrów)... #przegryw
Krótko o mojej sytuacji - mieszkam w warszawie, mam 25 lat, singiel zarobki około 4600 - 5000 netto, w tym miesiącu więcej po wycofaniu PIT.
Moje stałe wydatki:
pokój - 1200
rata za elektronike - 300
bilet miesięczny - 110
ubrania, jakaś chemia - 600
imprezy, wyjścia - 700
To są z grubsza stałe wydatki więc wiadomo, że nie zostają mi miliony ale uważam, że mógłbym cokolwiek oszczędzić, ale jestem albo jakiś upośledzony albo wszystko tak podrożało, że nie da się. Dwa lata temu pracowałem za 2000 i udawało się odłożyc chociaż 100zł.( ͡° ʖ̯ ͡°)
Czy mogą wypowiedzieć się Mirki którzy są w podobnej sytuacji ile udaje się oszczędzać?
#zarobki #oszczedzanie #ekonomia #pracbaza
Oczywiście zaraz się zlecą eksperci którzy Ci powiedzą że możesz przecież nie jeść w pracy albo nie spotykać się ze znajomymi tylko wegetować żeby odłożyć te 2k miesięcznie.
Jak chcesz zaoszczędzić to z czegoś rezygnujesz i to normalne, trzeba tylko znaleźć dobry środek między rozrzutnością, a cebulactwem :)
@niewiemjakiwybrac: zarabiam kilka razy więcej a tyle nie wydaję XD
@niewiemjakiwybrac: Mirku, Wrocław here na wynajmowanym. Żona 5k i tyle nam starczy (ma jeszcze sodexo). Szczawioweczka, botwinkę, gotujemy sami. Sam pracowałem tam gdzie Żona to mieliśmy 2 x sodexo to się człowiek przyzwyczaiłem, ale powiedzieliśmy dość. Teraz obiad kosztuje mnie 4 - 8 zł za talerz A koledzy ścigają na obiady szefa po 21. Sodexo Żony mamy na wejściówki (raz na tydzień jakiś ramen
@niewiemjakiwybrac: Typowe dla ludzi którym (za) szybko przybyło.
Gdzie na ubrania +chemia 600 stów?
można imprezować taniej( a nie gorzej) jak chcesz oszczędzać (jak nie chcesz to nie).
Zarabiam więcej, i nie przypominam sobie abym na ubrania (plus chemia, chyba że to specyficzna chemia ;) ) wydawał ponad 7k rocznie (nawet
@niewiemjakiwybrac: tu masz spokonie tysiąc do urwania czyli ponad 1/5 Twoich dochodów.
@niewiemjakiwybrac: Czyli co tydzień gdzieś wychodzisz i wydajesz ~160zł? I co miesiąc kupujesz parę markowych ubrań? No niestety, ale to nie jest zbyt oszczędny tryb życia.
Poza tym 1200zł za sam pokój to dość sporo nawet z rachunkami, chyba że ceny najmu aż tak skoczyły odkąd patrzyłem ostatnio (rok temu).
Jak chcesz sie bardziej wkręcić w oszczędzanie to polecam też książke Finansowy ninja: praktyczne porady jak ogarnac gdzie kasa ucieka i jak to ograniczac i stworzyć plan oszczędzania