Wpis z mikrobloga

Od kilku dni usiłuję zasnąć wcześniej żeby rano wstać na badanie krwi i kurczę nie mogę, zasypiam nad ranem, wyłączam budzik który dzwoni o 7 i śpię do 12 :/ masakra jakaś, dzis juz zrobilam sb totalna wyluzke, all day in, muzyka relaksacyjna na wieczór, ale kurde jestem w takim stanie ukontentowania, że nawet mantry mnie ekscytują xD i teraz znowu biję się z myślami, że może by nie spać w nocy i położyć się spać rano jak wrócę z badania xD cholera, jutro praktycznie ostatni dzien kiedy mogę je zrobic ... Ale czy po nieprzespanej nocy się liczy? XD (krew i mocz)

#dylematy #problemy #life #zdrowie
  • 10