Wpis z mikrobloga

Mircy, czy jest na sali jakiś prawnik? Mamy z niebieskim problem z deweloperem. Półtora roku temu kupiliśmy segment, mieszkamy w nim od roku. Niedługo po wprowadzeniu okazało się że źle zostały wykonane obróbki daszków w całym szeregowcu (+ wyszło kilka mniejszych usterek). Od roku próbujemy wyegzekwować na deweloperze naprawę. Na początku obiecywał że jak tylko ustali kto ponosi odpowiedzialność (architekt czy wykonawca) wyślę ekipę do poprawek, potem że w sezonie jesienno - zimowym nic nie da się zrobić, na wiosnę usłyszeliśmy że jak tylko dekarze z jego nowej inwestycji skończą kłaść dachy to wyślę ich do nas, potem że jak wróci z urlopu, a w ostatnim mailu miesiąc temu obiecał że ekipa wejdzie do nas do końca lipca. Oczywiście nie odbiera od nas telefonów i nie odpisuje od tego czasu na maile. W poniedziałek napisaliśmy do niego maila z ostatecznym wezwaniem do wyznaczenia terminu naprawy usterek - oczywiście do tej pory nam nie odpisał. Podobnie zwodzi lub zlewa resztę sąsiadów.

Dajemy mu czas na odpowiedź do końca tygodnia, a potem bierzemy się za sprawę na poważnie - tylko jak? Powinniśmy wysłać im pismo wzywające do usunięcia usterek poleconym do siedziby firmy, czy komunikacja mailowa wystarczy? Uderzać od razu na drogę sądową? Czy lepiej zabulić na prawnika żeby wysłał im jakieś profesjonalne pismo?

#prawo #remontujzwykopem
  • 5
@Guta: jak? iść do prawnika, żeby to on ogarniał sprawę z deweloperem. Chyba nie mieszkacie tam sami i sprawa dotyczy większej ilości osób, więc można się złożyć. Komunikacja e-mailowa może służyć jako dowód w postępowaniu. Jeżeli do tej pory tego nie zrobił + was olewa no to zostaje postępowanie cywilne.
@Guta: Najpierw trzeba by sprowadzić pana z PSD który oceni czy usterki to usterki czy tylko wasze widzimisie. Później z takim papierkiem można już egzekwować naprawę, pieniążki za naprawę czy co tam chcecie.
@Franek25: dzięki, dostaliśmy wczoraj maila z info że ekipa wejdzie na początku przyszłego tygodnia - jeśli się nie zjawią to będę się odzywać:)