Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Parę miesięcy temu rozstałem się z dziewczyną (ona mnie rzuciła bo jak to powiedziała "już się miłość wypaliła" mimo, że było wszystko okej. Zachowywała się tak jak zawsze, uśmiechnięta, życzliwa dziewczyna oraz kochana) od tamtego momentu strasznie ciężko jest mi się odnaleźć w życiu codziennym, z tego co wiem ona sobie już życie z nowym partnerem ułożyła. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że od tych kilku miesięcy nic się nie zmienia prosta rutyna praca dom praca dom i tak dalej czasem idę pobiegać, ale jakoś nie pomaga. Raz na jakiś czas spotykam się z kumplami (oczywiście jak pytają, jak się czuje odpowiadam "dochodzę do siebie" mówię tak bo doskonale wiem, że jeżeli bym się użalał nad sobą to mieli by mnie dość). Najbardziej boli mnie jak mówią "#!$%@? ale Ci dobrze, możesz teraz robić wszystko na co masz ochotę, zazdrościmy" to jest najgorsze bo doskonale wiem, że tak nie jest. Oni gdy wracają po takim spotkaniu do domu mogą spędzać czas z drugą osobą a ja ? Wracam wieczorem do pustego domu, gdzie panuje kompletna cisza. Jestem ja, światło z monitora i tyle. Boli mnie to bo nie sądziłem, że rozstanie się z dziewczyną tak wpłynie na jakość mojego życia. Z osoby pogodnej, pewnej siebie stałem się teraz kompletnie inną osobą. Nie widzę perspektyw w moim życiu aby poczuć się lepiej. Najgorsze są weekendy kompletnie samotne, kiedy kończy się praca o godzinie 16 w piątek, tęsknie za pracą (Dlatego staram się wychodzić jak najpóźniej z pracy). Tam mogę się oderwać od prywatnego życia nie myśleć o niczym pobocznym. Jasne mógłbym poznawać nowe osoby, ale tutaj też pojawia się problem. Przez to co mnie spotkało boje się zaufać ludziom. Jeśli mam pomyśleć o tym, że znowu mam się wystawić na zranienie przez drugą osobę odechciewa mi się jakichkolwiek interakcji z kobietami. Nienawidzę tych momentów kiedy ze złego samopoczucia potrafię się rozkleić samotnie w mieszkaniu, zdarza się to średnio co 2 tygodnie. Chciałbym znaleźć sposób na wyjście z samotności, jakiegoś wskaźnika by wrócić do tamtej osoby, którą byłem kiedyś.

#samotnosc #depresja #rozstanie #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: zacznij od psychoterapii, bo istnieje spora szansa że nawet jak poznasz kogoś, z kim możesz sobie ułożyć życie, to będzie Ci ciężko to utrzymać.
Samotność jest trudna, szczególnie po długim związku, kiedy jest się przyzwyczajonym do tego, że zawsze ktoś jest, ale zawsze jest to dobry moment refleksji nad poprzednim związkiem.

Powodzenia! Wszystko będzie dobrze - pod warunkiem, że nie będziesz przenosił swoich nieufności na osobę, która nic Ci nie