Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, polecacie jakąś książkę dot. #rozwojosobisty ? To jest w ogóle coś warte, czy to pic na wodę?
Jestem #przegryw mam dosyć swojego braku pewności siebie i ogólnego strachu przed życiem.
Mam biznes plan nad którym pracowałem rok, pracuję w dwóch robotach, żeby mieć gotówkę na wkład. Mieszkam u rodziców, którzy nie chcą przyjmować ode mnie pieniędzy, więc oszczędzam praktycznie całą kasę.
Tylko tutaj znowu na pierwszy plan wychodzi moje #!$%@?, "po co ryzykować?", "taką fajną kasę możesz przewalić". Tutaj nie chodzi o to, że plan jest gówniany, bo jest dobrze przemyślany, chodzi o to, że odzywa się mój wewnętrzny przegryw, który ciągnie mnie na dno, zabrania ryzykować, pozbawia pewności siebie i prowadzi po stabilnej (aczkolwiek kiepskiej) ścieżce.
Niektórzy chyba tacy się po prostu rodzą, bez tej iskierki "szaleństwa" z miłością do wytartych (w większości przypadków beznadziejnych) schematów, jest też druga grupa ludzi, odważnych, pewnych siebie, zawsze szukających alternatywnej drogi, jest takie powiedzenie - piątkowi uczniowie, pracują dla trójkowych.
Wracając do meritum, czy rozwój osobisty, jest wart uwagi? Mogę jakoś zmienić swój sposób myślenia i zyskać wiarę we własne możliwości?
Jeśli teraz odpuszczę, to czuję, że już zawsze będę nikim.
#wlasnybiznes #pracbaza #wychodzimyzprzegrywu

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 7