Wpis z mikrobloga

#sepecharecenzuje Shaft (2000)

Przed seansem tegorocznego Shafta postanowiłech nadrobić pierwowzór i... prawie strzeliłem kopytami, bo mimo obsady i całej brudnopolicyjnej otoczki film okazał się crapowatym średniakiem.

+klimacik brudnego miasta i brudnego gliny
+Jeffrey Wright i Sam dali niezły popis
+motherfucker

-rola C. Bale'a, kuźwa, jakie to było słabe
-miejscami nudny i rozpychany na siłę
-w połowie filmu fabuła obiera nową ścieżkę...
-murzyńskie klimaty po pewnym czasie przyprawiają o mdłości

Ledwo 5/10, bo na czwórkę jednak nie zasłużył. Prosta historia w prostym wykonaniu, trochę za dużo "beki z białasa". Typowy akcyjniak z Julesem Winnfieldem w roli głównej. Straciłem ochotę na nową wersję.

#shaft #film #kino #recenzja #samuelljackson #akcja #sensacyjny
Sepecha - #sepecharecenzuje Shaft (2000)

Przed seansem tegorocznego Shafta postanowi...

źródło: comment_vZpcrZWySpEIpAbqqFm8bNBq2AucZZsz.jpg

Pobierz
  • 4