Wpis z mikrobloga

9-ty dzień na keto. Temat: kawa bulletproof.

Zawsze lubiłem kawę. Bywało, że piłem 4-5 kubków dziennie. Przy keto odstawiłem oczywiście cukier, a zawsze słodziłem 2 łyżeczki. Kawa bulletproof jest bardzo fajna by "podbić tłuszcze", jeżeli danego dnia nie udało się tłuszczy zrobić w odpowiedniej ilości innymi posiłkami. Osobiście jednak miałem duży problem, by delektować się taką kawą. Po prostu mi nie smakowała i była za tłusta.

Gdy pewnego razu rano chciałem zrobić bardzo kaloryczne śniadanie (wiedzą, że przez 18h będę poza domem i że nie będę miał za bardzo możliwości by zjeść coś innego, jak dopiero późną kolację wieczorem), zrobiłem sobie kawę bulletproof, dodając 15g oleju kokosowego + 10g masła klarowanego (taki przepis znalazłem w necie). Muszę przyznać, że prawie się wtedy pożygałem. Nie byłem w stanie tego dopić, a co dopiero mówić o delektowaniu się tym.

Wydaje mi się, że problemem jest przede wszystkim rozpuszcozny tłuszcz unoszący się na samej górze kawy. Ani to apetycznie nie wygląda.. a i powoduje, że pierwszy łyk, to praktycznie sam tłuszcz....

Jednak znalazłem sposób, by nie tylko taką kawę pić regularnie, ale i też zacząć się nią delektować

Po pierwsze wymieniłem masło klarowane, na śmietankę 30%. Wlewam jej sobie od 20ml do 40ml. Do tego 15g oleju kokosowego. I ze składników to wszystko... ale taka kawa bynajmniej nie jest jeszcze gotowa!

NAJWAŻNIESZE: Teraz taką kawę trzeba zmiksować! Zmiksowanie powoduje powstanie bardzo fajnej pianki. Sam tłuszcz jest też dużo lepiej wymieszany i dla mnie dużo bardziej przyswajalny :) Polecam :)

Swoją drogą, zauważyłem, że zacząłem pić dużo mniej kawy niż kiedyś. Kiedyś kawa była dla mnie sposobem na zwalczenie "zamuły" po innych posiłkach, gdy po prostu chciało mi się spać, a także po części była też słodyczem. Gdy miałem ochote na słodkie, a nie chciało mi się nawet pójść do sklepu, to sobie robiłem kawę. Teraz kawę robie maksymalnie 2 razy dziennie, najczęściej raz, czasem wcale.

#keto #kawabulletproof #kawa
  • 15
@noisy: no pewnie, że trzeba zmiksować, albo chociaż bardzo dobrze wymieszać! Najlepiej mi się do tego sprawdza takie "piździdełko" jak na zdjęciu, 5 sekund i gotowe, a kupić można za grosze w każdym większym markecie. Polecam też przyprawy - cynamon i kardamon - nie tylko polepszają smak, ale mają też inne pożądane właściwości. Czasami do BPC daje też mleko kokosowe, no a jak się chce słodkiego, to można erytrolem dosłodzić.
Pobierz
źródło: comment_yQMT1vs3jecZFv1DGN0icrzCCmYynBDu.jpg
@krzysiek34011: ja to sie nie bawie w baristę - u mnie wyglada to tak ze robie normalna smołę z ekspresu, a potem wlewam do niej smietanke 30% (dosc sporo) i mieszam lyzeczka. Z maslem i olejem kokosowym jest gorzej bo zwykla lyzeczka dobrze tluszczu nie rozbijesz na drobinki zeby sie fajnie rozmieszal ten tluszcz (do tego jest fajne to urzadzenie wyzej, ktore pokazal @ElCiesiel ). ( ͡º ͜ʖ͡
@noisy: ooo mam ten sam problem, pierwszy raz dzisiaj ją piłem i te same wnioski xd i chyba tak zrobie jak ty z tą śmietanką :D tak się zastanawiam tylko, dlaczego w sumie ten typ który to wmyślił robi to na maśle, a nie na smietance? przezciez smietana do kawy jest kozak w porównaniu do masła